1/ W każdą niedzielę wielu Zielonogórzan budzonych jest przez dzwony licznych w mieście kościołów. Zapełniają się parkingi w dwu (z trzech) częściach Placu Powstańców Wielkopolskich bo wiele rodzin uważa, że wypada do kościoła przyjechać nowym samochodem aby pokazać bliźnim, że Bozia Im Błogosławi.
2/ Wprawdzie na WAGMO-stawie nie organizuje się wyścigów jednostek pływających ale Zielonogórzanie ciągle przychodzą zachwycać się prezentem magistratu dla Zielonogórzan.
3/ Ciuchcia ciągle jeździ po deptaku stanowiącym większą część Alei Niepodległości.
4/ Najpopularniejszą placówką handlową na Starym Rynku jest Biedronka, godnie zastępująca komunistyczne Delikatesy. Nawet alkohole są po tej samej stronie.
5/ Podobno ławki ustawione przed ratuszem nie są ustawione wg życzeń Anonimowych Zielonogórzan. Przecież siedząc na ławkach można kontemplować śliczność obiektu zabytkowego więc o co chodzi ?
6/ Zielonogórzanie polubili niedzielne koncerty zasłużonej orkiestry dętej, prowadzonej przesz „Towarzystwo ZASTAL".
7/ Siedząc bokiem na środkowej ławce słuchałem koncertu a w chwilach przerwy liczyłem frekwencję. Czy liczba 54 słuchaczy orkiestry dętej zadowala organizatorów ? Właśnie, kto zamówił orkiestrę zastalowską aby grała w maju i czerwcu ?
8/ Każda orkiestra ma swego dyrygenta. Zazwyczaj duży człowiek przy pomocy małego kijka ( batuta) uruchamia kilkudziesięcioosobowy zespół aby wspólnie zaczęli i w miarę rytmicznie grali.Żeby przestali musi uczynić gest obydwoma rękami.
9/ Jeśli bym dyrygenta nazwał srebrem to złotem Orkiestry Zastalowskiej (niewątpliwie, oczywiście) jest pan Jarek który raz po raz zapowiada co będzie grane w następnym kawałku.Pan Jarek gra na takiej nowoczesnej fujarce czyli flecie.
10/ Na flecie poprzecznym gra piękna muzykantka. Tym razem miała solówkę i otrzymała osobne oklaski.
11/ Nowy nabytek orkiestry, piękna saksofonistka będzie w poniedziałek miała 18 lat. Życzliwa orkiestra już w przeddzień zagrała Jej STO LAT. Dziewczyna wstała, ukłoniła się a publiczność zafundowała dodatkowe oklaski.
12/ Orkiestra a osobliwie jej poszczególni członkowie miewają swoich fanów. Oto (drugi od prawej) saksofonista ma swoją ksywę „Szopen" i kilku osobowe (dwie rodziny) grono wielbicieli. Tym razem przyszli na koncert i głośno się dziwili, że po całej nocy aktywnie spędzonej na imprezie jednak przyszedł grać na deptaku. Pan dyrygent pochwalił dyscyplinę muzyka i entuzjazm wielbicieli „Szopena".
13/ Czy prawdziwy Szopen coś komponował na orkiestrę dętą a osobliwie na saksofony ?
14/ Przechodzący obok ratusza często przystają i głośno zastanawiają się po co ustawiono rusztowanie.
* * *
Oto przykład jak można recenzować imprezy deptakowe.
* * *
Zaczęło się LATO MUZ WSZELAKICH. Moich codziennych sprawozdań typu „Minął dzień..." nie będzie aby NIE PRZEGRZAĆ PORTALU - wielu mm-kowiczów będzie fotografowało i sprawozdało liczne imprezy.
Do zobaczenia !
Jak wyprać kurtkę puchową?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?