Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Minister obiecał kasę na Ostrą

Redakcja
- Panie ministrze, ile lat będziemy tu jeszcze cierpieć? – pytał Janusz Gwóźdź z Gumnisk. Zwracał się do Stanisława Gawłowskiego z Ministerstwa Środowiska, który w ub. tygodniu zawitał do Braciejowej (gm. Dębica).

– Od tak dawna walczymy o regulację potoku Ostra, który zalewa nasze gospodarstwa, niszczy domy, drogi. Ja przeżyłem tu siedem powodzi – mówił Gwóźdź. Dodał, że Ostra podlega pod Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie. – Ciągle nas zalewa, a nie dostajemy z Krakowa ani złotówki na zabezpieczenie rzeczki. Mieszkamy na Podkarpaciu, dlaczego podlegamy pod Małopolskę, która wciąż powtarza, że nie ma dla nas pieniędzy? - denerwował się Gwóźdź.
Podobne pytania pojawiły się już dzień wcześniej, gdy do Urzędu Gminy Dębica, na spotkanie z powodzianami, przyjechały wicewojewodzina Małgorzata Chomycz i posłanka PO Renata Butryn. - Rzeczka Ostra od lat pustoszy nasze gospodarstwa. Przy każdej ulewie jest strach. Woda zabrała mi teraz budynek gospodarczy. Jak tak dalej będzie, za rok Ostra porwie mój nowy dom do Wisłoki. A Kraków pieniędzy wciąż nie daje – nie krył emocji Jan Nylec z Gumnisk podczas spotkania z Chomycz i Butryn.
- Chcemy przygotować prawną regulację, która ustali, kto jaką rzeką będzie zarządzać, tak żeby było to najkorzystniejsze dla samorządów – odpowiadał w Braciejowej minister Stanisław Gawłowski. Nie potrafił jednak powiedzieć, kiedy to nastąpi. Obiecał za to, że znajdą się pieniądze na zabezpieczenie małych potoków, a więc i Ostrej. Na realizację tej deklaracji liczą nie tylko mieszkańcy, ale i obecny podczas spotkania w Braciejowej zastępca dyrektora krakowskiego RZGW. – Podlegają nam rzeki z pięciu województw. Najpilniejsze roboty, które musimy wykonać po powodzi, to koszt ok. 410 mln zł. Tymczasem otrzymaliśmy od rządu zaledwie 5 mln – zwracał uwagę Tomasz Sądag z RZGW. Wyliczył, że straty spowodowane przez samą Ostrą to ponad 4 mln zł. – W tej chwili, z naszej pustej kieszeni, na udrożnienie Ostrej możemy dać tylko 107 tys. zł – przekonywał Sądag i zapewniał, że gdyby kasy nie brakowało, problem Ostrej zostałby już dawno rozwiązany.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto