Ponad tysiąc osób w Polsce i 35 tys. na całym świecie pobiegnie 3 maja o godzinie 13 czasu polskiego w Wings for Life World Run - Biegu po Życie.
Celem wydarzenia organizowanego na sześciu kontynentach jest wsparcie fundacji zajmującej się finansowaniem badań nad urazami rdzenia kręgowego. Jednak ten bieg jest wyjątkowy także z innego powodu: uczestników goni specjalny samochód, jeśli ich wyprzedzi, kończą bieg.
Rekord, wynoszący 78,58 km, należy do biegacza z Etiopii Lemaworka Ketema oraz pochodzącej z Norwegii Elise Selvikag Molvik - zanim dopadł ją samochód, przebiegła 54,78 km. Z kolei w Polsce najlepszy wynik osiągnęli Grzegorz Urbańczyk (49,08 km) oraz Aga Głąb (38,81 km).
Julia nie poddaje się
Ambasadorką biegu została m.in. Julia Torla ze Stalowej Woli. 1 grudnia 2012 roku uległa ona poważnemu wypadkowi samochodowemu, w którym doznała uszkodzenia rdzenia kręgowego z porażeniem nóg. W tym wypadku straciła mamę, a tata odniósł bardzo poważne obrażenia i do tej chwili zmaga się ze skutkami bardzo ciężkiego urazu. Jednak Julia nie poddała się.
Została Miss Polski na Wózku 2014. Obecna studentka filologii angielskiej na Uniwersytecie Rzeszowskim odniosła sukces i aktywnie wspiera działania na rzecz niepełnosprawnych.
- Zostałam ambasadorką biegu, bo projekt Wings for Life Run daje nadzieję niepełnosprawnym. Nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest organizowane, ale gdy poproszono mnie o wsparcie, nie wahałam się ani chwili - mówi Julia Torla. - Razem ze mną zapisało się wielu znajomych oraz inne uczestniczki wyborów Miss Polski na Wózku.
Julia podkreśla, że Wings for Life Run może być formą dialogu między osobami niepełnosprawnymi i pełnosprawnymi.
- Wszyscy zainteresowani dowiedzą się, na czym polega uraz rdzenia oraz z jakimi problemami musimy się borykać. Na uszkodzony rdzeń nie ma leków, ale każde badania mogą nas przybliżyć do rozwikłania problemu, dlatego tak ważny jest ten bieg - dodaje Julia.
Pobiegną obok siebie
Cały dochód z imprezy zostanie przeznaczony na rzecz badań nad urazami rdzenia kręgowego. W 2014 roku na ten cel przeznaczono 3 miliony euro. Tegoroczny bieg będzie wyjątkowy także z innego powodu - po raz pierwszy niepełnosprawni i pełnosprawni pobiegną obok siebie.
- W Wings for Life Run nie chodzi o wynik, tylko o świetną zabawę w szczytnym celu. Brak podziałów pozwoli nam na lepszą integrację i poczucie jedności - dodaje Miss Polski na Wózku. - Chcę sprawdzić, ile przejadę kilometrów. Chodzę na siłownię i przygotowuję się do startu. Dobra kondycja jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania każdego dnia - dodaje Julia.
#Piotr Bera
Adam Matysek na Gali PKO BP Ekstraklasy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?