MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mistrz olimpijski na Ujeścisku - Leszek Blanik zamieszkał w GTBS

Katarzyna Szcześniak
Leszek Blanik z synem Arturem cieszą się z mieszkania, wybudowanego przez GTBS. fot. grzegorz mehring
Leszek Blanik z synem Arturem cieszą się z mieszkania, wybudowanego przez GTBS. fot. grzegorz mehring
Białe ściany, jasne podłogi, ciemnobrązowa kuchnia, na górze sypialnia, na parapecie pamiątkowe trofea, na półce zdjęcie ślubne. Tak mieszka Leszek Blanik, złoty medalista w gimnastyce z olimpiady w Pekinie.

Białe ściany, jasne podłogi, ciemnobrązowa kuchnia, na górze sypialnia, na parapecie pamiątkowe trofea, na półce zdjęcie ślubne. Tak mieszka Leszek Blanik, złoty medalista w gimnastyce z olimpiady w Pekinie. Leszek z żoną i synem Arturem wraz z innymi 143 rodzinami zamieszkał na Ujeścisku, w mieszkaniach wybudowanych przez Gdańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Olimpijczyk wcześniej także mieszkał w lokalu wybudowanym przez GTBS, tylko że mniejszym. Przed olimpiadą złożył podanie o większe mieszkanie i dostał je niedawno. We wtorek oficjalnie odebrał klucze.

- Zależy nam, żeby takie osoby jak Leszek Blanik, sportowcy, artyści, pracownicy wyższych uczelni, aktorzy, zostawali w Gdańsku, więc mamy dla nich specjalną pulę mieszkań w TBS-ach - mówi prezydent Paweł Adamowicz. - Rocznie dla takich osób mamy od kilkunastu do kilkudziesięciu mieszkań. Instytucje zgłaszają zapotrzebowanie i my decydujemy o tym, czy przyznamy im mieszkania na wynajem w TBS.

Budowa mieszkań czynszowych w systemie TBS jest finansowana z kredytu udzielanego przez Bank Gospodarstwa Krajowego ze środków z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. Kredyt ten stanowi 70 procent kosztów inwestycyjnych i jest spłacany przez TBS przez ok. 30 lat. Pozostałe 30 procent pokrywa gmina. W czynszu, który płacą najemcy, zawarta jest spłata części kredytu ( z odsetkami). Najemcą może zostać osoba, która nie ma prawa do innego mieszkania, pracuje lub jest zameldowana w danym mieście i wpłaci kaucję w wysokości 12 miesięcznych czynszów. Jej dochody muszą stanowić 70 procent przeciętnego wynagrodzenia. Osoby, którym miasto przyznaje te mieszkania na podstawie porozumień z instytucjami (uczelniami, teatrami itp.), nie muszą wykazywać takich dochodów. Tutaj liczą się raczej ich dokonania. A Blanik dokonania ma. Jednak, pomimo olimpijskiego złota, gimnastyk przyznaje, że nie stać go na kupno mieszkania u komercyjnego dewelopera.

- Za pieniądze, które dostaję po igrzyskach olimpijskich, niestety nie stać mnie na kupno własnego mieszkania, nie jestem piłkarzem, który może wybierać gdzie i jak zamieszka - mówi Blanik.

- Mieszkanie wybudowane przez GTBS jest bardzo ładne, wykończone, o dobrym standardzie. Bardzo się cieszę, że mogę w nim mieszkać.

Wystrój wnętrza jest dziełem żony Leszka - Magdy. Mistrz olimpijski przyznaje, że nie miał zbyt wiele czasu, żeby jej pomóc w urządzaniu.

- Oczywiście pytała mnie czasem o zdanie - przyznaje. - Szczególnie mnie cieszy to, że są tam dwa poziomy. Na dole można przyjmować gości, a góra jest nasza prywatna. Urządzę sobie też pokój, w którym będzie sprzęt do rehabilitacji.

Nowy dom bardzo podoba się 3-letniemu Arturowi. Szczególną atrakcją są schody, których w poprzednim mieszkaniu nie było.

- Artur biega, skacze, trudno go upilnować - mówi Leszek. - To chyba ma po tatusiu - dodaje mama Magdy, teściowa Leszka. - Jak się go pyta, kim by chciał zostać, odpowiada, że chce skakać jak tata. Leszek i Artur mają także inne wspólne zainteresowania. Na potwierdzenie chłopczyk przynosi płytę DVD z muzyką Bon Jovi.

- Artur, zaśpiewaj jak Bon Jovi - zachęca Leszek.

Mały zaczyna nucić. Zupełnie jak tatuś?

Adam Małysz dostał dom

Także inny utytułowany sportowiec - Adam Małysz - ma w okolicach Gdańska dom. Fundacja Adama i Izabeli Małyszów dostała 280-metrowy dom na Osiedlu Modrym w Straszynie od inwestora Komers International. Było to w 2002 roku. Od początku skoczek i jego żona nie planowali w nim mieszkać.
- Do Straszyna będziemy zabierać dzieci, których nie stać na wakacje - mówił wtedy Adam Małysz.
Tymczasem w roku 2004 pisaliśmy, że dom świeci pustkami. Nikt do niego nie przyjeżdża, a opiekę sprawuje nad nim administrator Osiedla Modrego.
Gdy wczoraj chcieliśmy się dowiedzieć, co się z nim aktualnie dzieje, poproszono o przysłanie pytania na piśmie.
Do zamknięcia gazety nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto