- Od samego początku kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Po 11 minutach prowadziliśmy 9:1 - relacjonuje Mateusz Nalaskowski, zawodnik MKS-u. - Nasza siłą był szybki atak, dzięki któremu mogliśmy odskoczyć rywalom. Po pierwszej połowie grudziądzanie prowadzili aż 20:8. W drugiej części spotkania nie utrzymali takiego tempa gry i ostatecznie wygrali 36:23. - Pogrom powinien być zdecydowanie większy, ponieważ straciliśmy zbyt dużo bramek. Jednak ciężko jest utrzymać koncentrację przez całe spotkanie, jeżeli drużyna przeciwna nas do tego nie zmusza - tłumaczy Mateusz Nalaskowski.Dzięki zwycięstwu w Koronowie i porażkom drużyn z czołówki, MKS nadal ma szanse na zajęcie drugiej lokaty, które daje prawo do gry w barażach o I ligę.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?