MKS pokonał SMS Gdańsk [wideo]

Początek spotkania należał do gdańszczan, którzy wypracowali sobie przewagę kilku bramek. Na szczęście MKS dość szybko się "przebudził" i schodząc do szatni grudziądzanie tracili do przyjezdnych tylko dwa "oczka". - Trochę źle weszliśmy w mecz, ale z czasem poprawiliśmy przede wszystkim grę obronną. Powoli wychodził ten atak pozycyjny i mozolnie odrabialiśmy straty - mówił Sylwester Ziółkowski, trener grudziądzkich szczypiornistów.Od początku drugiej części spotkania MKS rzucił się w dalszą pogoń za przeciwnikiem. Już po kilku pierwszych minutach grudziądzanie nie tylko odrobili straty, ale zdobyli przewagę. Już do końcowej syreny nie dali się dogonić rywalom i wygrali ostatecznie 26:23.- Decydujące były ostatnie minuty pierwszej połowy i początek drugiej. Wtedy zagrało praktycznie wszystko. Gdybyśmy zagrali tak od początku, to byłbym o wiele spokojniejszy - podsumował mecz szkoleniowiec MKS-u. - Zawodnicy chcieli wygrać i pozytywnie podeszli do tego spotkania. Trzeba było tylko poprawić kilka spraw taktycznych i wyrysować chłopakom jak mają zachowywać się w obronie.W świetnej dyspozycji był też bramkarz ekipy z Grudziądza - Krzysztof Muszak, który genialnymi paradami zatrzymywał piłki rzucane przez gości i w dużej mierze przyczynił się do zwycięstwa.Kibice piłki ręcznej nie muszą długo czekać na kolejne meczowe emocje. Szczypiorniści MKS-u na parkiet grudziądzkiej hali wyjdą ponownie już w sobotę, 5. października. Ich przeciwnikiem będzie tym razem Korona Koronowo. Początek o godz. 18.