Mł. asp. Krzysztof Moskwa został dzielnicowym roku

Znamy już wyniki konkursu na najlepszego dzielnicowego. Jego zwycięzcą został mł. asp. Krzysztof Moskwa z Komisariatu I. Mieszka w dzielnicy, w której pracuje - Karbiu. I jak otwarcie przyznaje, takie rozwiązanie jest najbardziej korzystne zarówno dla niego, jak i dla mieszkańców. - Prawie wszyscy mnie tutaj znają. Wiele osób ze swoimi problemami przychodzi do mnie nawet do domu - opowiada Moskwa. - By być skutecznym dzielnicowym, trzeba być tzw. swoim chłopem - śmieje się.

Zanim trafił do bytomskiej jednostki, przez dwa lata pracował w katowickich oddziałach prewencji. Dzielnicowym jest od 15 lat. Do swoich największych sukcesów zawodowych zalicza uratowanie tonącego dziecka. W pracy największą satysfakcję sprawia mu niesienie pomocy innym.

- Nasi mieszkańcy przychodzą ze swoimi problemami do terenowego punktu konsultacyjnego - Tam łatwiej niż w murach komendy poszkodowani otwierają się przed funkcjonariuszem - tłumaczy. Jego kariera zawodowa zawisła na włosku, gdy dwa lata temu uległ wypadkowi podczas pościgu za przestępcami. Rehabilitacja trwała kilka miesięcy. - Obawiałem się, że już nie wrócę do służby - wspomina. W wolnych chwilach pan Krzysztof prowadzi zajęcia w MDK nr 2, gdzie jest instruktorem w pracowni modelarskiej. - Pomagam młodym talentom w rozwijaniu ich zainteresowań historią Polski i wojska polskiego - tłumaczy.

Młodszy aspirant Moskwa jest żonaty i ma 13-letnią córkę Dominikę. - Żona toleruje moją pasję, choć trochę ją drażni ilość modeli samolotów, jakie mamy w mieszkaniu - żartuje.

Tytuł najlepszego kierownika rewiru dzielnicowych przypadł asp. sztab. Jerzemu Piwońskiemu z tego samego komisariatu. Za najlepsze wyniki w sondażu internautów wyróżniono sierż. Dawida Tomczyka.

W konkursie liczyły się głosy internautów, opinia przełożonego, wyniki osiągnięte w służbie, a także współpraca z podmiotami poza policyjnymi w zakresie poprawy bezpieczeństwa w dzielnicy. Pan Krzysztof otrzymał 2 tys. 150 złotych nagrody.