Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Młoda grudziądzanka nagrała płytę. Właśnie opublikowała singiel

Łukasz Szalkowski
Łukasz Szalkowski
Łukasz Szalkowski
MUZYKA. Monika Beiger zakończyła prace w studiu. - Jestem bardzo zadowolona z końcowych efektów. To była naprawdę fajna muzyczna przygoda - mówi młoda artystka. W piątek ukazał się jej debiutancki singiel. Na razie tylko do odsłuchu w Internecie.

Premierowego utworu "I gotta say" można posłuchać na profilu Moniki na myspace.com/monikabeiger. Już w dniu publikacji piosenka królowała w rankingach popularności portalu.Zdolna grudziądzanka zrobi karierę?Monika jest uczennicą I Liceum Ogólnokształcącego. Sama pisze teksty i muzykę do swoich piosenek. Utalentowana dziewczyna nagrania do debiutanckiego albumu rozpoczęła w maju ubiegłego roku. Na początku chciała nagrać trzy piosenki, potem liczba zwiększyła się do pięciu. - Ostatecznie nagrałam 7 utworów. Nagrania trwały dość długo, ponieważ wiązałam szkołę z nagraniami, a muzycy, którzy dla mnie nagrywali też nie zawsze mieli czas - tłumaczy Monika. - Zdecydowaliśmy, że nadamy utworom bogatsza aranżację, żeby były atrakcyjną produkcją dla stacji radiowych i samych słuchaczy. Więc prace trwały dalej. Ostatecznie skończyliśmy w lutym. Potem zajmowałam się występami, trochę papierkową robotą, czyli rejestrowaniem w ZAiKS i utwory czekały, by ujrzeć światło dziennie.Artystka nie ukrywa, że z albumem wiąże spore nadzieje. - Chciałabym dzięki nagraniom zyskać większe grono słuchaczy. Mam nadzieję, że pokazują one moje umiejętności. Wydany album to zawsze baza do recenzji i opinii osób ze środowiska muzycznego - mówi wokalistka.Wkrótce będzie "krążek"Wszystkich siedmiu piosenek, które składają się na album, będzie można posłuchać na profilu Moniki. - Będę je publikowała stopniowo - zdradza artystka.Grudziądzanka planuje też wydanie płyty w tradycyjnej, analogowej formie. - W tym elemencie jestem dopiero na etapie początkowym. Szukam teraz dobrej tłoczni, która spełni moje oczekiwania. "To była fajna przygoda"Chwile spędzone w studiu, całe popołudnia poświęcone nagraniom zostawiły w pamięci Moniki wspaniałe wspomnienia. - Było wiele zabawnych momentów, ale też tych pełnych determinacji, gdy trzeba było wiele zrobić w krótkim czasie. Razem z Danielem Grzybowskim i Maciejem Gburczykiem spędziliśmy bardzo wiele czasu w studiu, by utwory brziały tak jak brzmią - wspomina Monika. - Wspólnie pracowaliśmy, motywowaliśmy się i żartowaliśmy.  Wiele osób przewinęło się przez studio, by nam pomóc. Nauczyłam się bardzo dużo i poznałam wspaniałych muzyków. To były naprawdę fajna muzyczna przygoda.Jak mówi młoda artystka, każda piosenka kojarzy się jej z momentami, w których powstawała. - Każdy utwór to osobne wspomnienia. Nie tylko z czasów jak go pisałam, ale też z nagrywania w studiu.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto