Diamentowy pas, wbrew swojej nazwie, nie ma nic wspólnego ze sztukami walki, pozwala on jednak w dość prosty sposób rozwiązać problemy komunikacyjne dużych miast. W tym systemie część jezdni z symbolem rombu zarezerwowana jest dla kierowców przewożących co najmniej dwójkę pasażerów.
High-occupancy vehicle lanes (bo tak fachowo nazywają się diamentowe pasy) pomagają rozładować problem korków i zachęcają osoby zmotoryzowane do współdzielenia posiadanego pojazdu. Pas tego typu, zdaniem Filipa Pelca, radnego dzielnicy Białołęka, mógłby powstać na ulicy Modlińskiej, która z korkami zmaga się już od dawna.
Zobacz też: Trasa W-Z zaskoczyła kierowców. “Totem” i jego strażnicy zniknęli. Przejazdu dalej nie ma [ZDJĘCIA]
Czy HOV ma szansę powstać na Białołęce? Podobne rozwiązania drogowe z powodzeniem funkcjonują już w Polsce. Pas tego rodzaju działa w Rzeszowie, w Warszawie znajdziemy podobnie działające buspasy. - W Warszawie na tysiąc mieszkańców przypada ponad 600 samochodów osobowych. Czas na "diamentową" rewolucję - pisze na łamach TuStolica.pl Filip Pelc.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?