Mocna muza prosto z serca

Chory chłopiec, 12-letni Krystian Jankowski, czeka na przeszczep szpiku kostnego. Leczenie, któremu jest poddawany od kilku lat, pochłania wiele pieniędzy. Dlatego jego rodzina potrzebuje wsparcia.Szkoła Podstawowa nr 3, w której uczy się Krystian, organizuje dla niego akcje, a dziś w Stargardzkim Centrum Kultury zagrała dla niego Scena Młodych.Jako pierwszy wystąpił zespół January ze Stargardu, który tworzą utalentowana wokalistka Dominika o bardzo ładnej barwie głosu i dwóch muzyków nieźle grających na gitarach akustycznych. Zaprezentowali covery i własne utwory utrzymane w spokojnych pop rockowych klimatach.Zamiast zapowiadanej wcześniej Annakondy zagrał stargardzki rockowy Out of Mind. Zespół ma już za sobą sporo koncertów i świetnie radzi sobie na scenie. Frontmanem jest obdarzony dobrym, mocnym głosem Krzysztof Jerzy. Kapela podgrzała atmosferę, ale żarty skończyły się, gdy na scenę wszedł death metalowy, stargardzko-szczeciński, Defus. Jak sam to określił "ryczy" w nim Berez. Muzyka ma niezłego kopa. Takie granie trzeba lubić. Sama w domu raczej aż tak ostrych kapel nie słucham, ale na koncertach bardzo lubię.Zespoły, które dziś wieczorem wystąpiły na Małej Scenie SCK, mają własny repertuar, ale zaimonowało mi także wykonanie coverów. Mam tu na myśli "Blue Jeans" z repertuaru Lany Del Ray, który zagrał January i "Spadam" COMY, który zagrał Out of Mind.Przed i między koncertami sympatyczne "wiedźmy" z działajacego w SCK Centrum Otwarte Drzwi prowadziły licytacje przekazanych od darczyńców rzeczy. Przedmioty osiągały kilkudziesięciozłotowe ceny. Niebawem podliczona zostanie cała kwota, na którą złożą się także 10-złotowe cegiełki-wejściówki.Publiczność nie była tłumna, przyszli głównie bardzo młodzi ludzie, którzy bawili się bardzo kulturalnie.Była też grupa osób z rocznika '70, niektórzy z małymi dziećmi:) Prowadząca koncert Ela Świrepo podkreśliła, że młodzież w Stargardzie potrafi okazać serce i bawić się bez żadnych używek. Pozytywnie!