W Bronkowie mieszka siostra żony, po śmieci teścia postanowiliśmy tam spędzić tegoroczną wigilię. Rozpoczęliśmy od modlitwy, łamaniem się opłatkiem i składając sobie życzenia. Następnie rozpoczęła się wieczerza wigilijna. Na stole stało mnóstwo wspaniałych przysmaków, ale nie to było dla mnie największym zaskoczeniem. W pewnym momencie zadzwonił dzwonek i przybyli kolędnicy, zaczęli śpiewać kolędy, mieszkając w mieście nigdy się z tym nie spotkałem, po pewnym czasie przybyli następni.
Dziwne, mając tyle lat, pierwszy raz spotkać się z takimi tradycjami.
Było to fajne i tak spędziłem kilka godzin. Następnie pojechałem z żoną i synem do mojej Mamy, gdzie spędziłem kolejne kilka godzin w miłej, świątecznej atmosferze.
W tym czasie zrobiłem kilka zdjęć i zapraszam do ich obejrzenia
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?