Moje wojaże (8). Tuczno.

Pogoda nie sprzyjała tej podróży. Było zimno i wietrznie, a niebo zasłaniały chmury. Pomyślałem jednak, że warto wykorzystać chwilę wolnego czasu i udać się na północny wschód od Gorzowa. Decyzja o odwiedzeniu tej miejscowości zapadła już dawno i trzeba było ją w końcu zrealizować. Tuczno położone jest nad trzema jeziorami: Tuczno, Zamkowym i Lubiatowo. Pierwsze wzmianki o tej miejscowości pochodzą z 1306 roku. Trzydzieści lat później wybudowano najstarszy istniejący tam zabytek - Zamek Wedlów. Właśnie ten zamek i znajdujący się tuż obok kościół Wniebowzięcia NMP były celem mojej podróży.
Kościół Wniebowzięcia NMP został wybudowany w XV wieku. Wewnątrz świątyni można podziwiać barokową ambonę, ołtarz i organy. Zachował się także dzwon. Z późniejszego okresu zachowały się polichromie. Kościół znajduje się w niedalekim sąsiedztwie wspomnianego wcześniej zamku.
Budowę zamku rozpoczęli w 1338 roku ludwik i Lamprecht von Wedel. Zamek ten był ważnym punktem strategicznym, a o jego potędze świadczył fakt, że cesarz rzymski Karol IV uznał go za jeden z dwunastu "najsilniejszych" zamków na wschód od Odry. Zamek z trzech stron otoczony był fosą, której fragment został zachowany do dzisiejszych czasów. Budowla ta jest położona w pięknym miejscu. Obecnie mieści się tam Dom Pracy Twórczej  SAP . Odbywają się tam liczne konferencje i spotkania architektów z całej Polski. Znajduje się tam też hotel wraz z restauracją. Zamek w swojej ofercie ma też np. andrzejkową noc ( 350 zł wraz z noclegiem i wyżywieniem ) i powitanie Nowego Roku (w podobnej cenie). Spędziłem tam lwią część dnia i uwierzcie, że żal było opuszczać to miejsce...