Monitoring w Grudziądzu bywa ślepy. Niektóre kamery nie działają

Dziurawy niczym porządny ser szwajcarski jest system miejskiego monitoringu w Grudziądzu. W ostatnim czasie mieszkańcy kilka razy się na nim zawiedli.Tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego młodzież sprejami zniszczyła elewację siedmiu budynków na os. Kawalerii Polskiej. Najmocniej farbą oberwało Gimnazjum nr 4. Wandali nie „zauważyła" żadna kamera w tym rejonie. A ta szkolna, która miała najlepszy widok na wandali... akurat się zepsuła.Wcześniej na ul. Toruńskiej ktoś kilka razy wybił szybę jednego z kiosków. Mimo że na ulicy jest monitoring, nie nagrał nawet cienia chuligana. Właścicielka sklepiku była wściekła.Kamera nad placem zabaw nie widzi nic nocąKrew zalała też kierowcę, który dowiedział się od policjantów, że nie może oglądnąć nagrania z monitoringu, aby udowodnić swoją niewinność w stłuczce. Kamera zainstalowana przy jednym z rond tylko udawała monitoring. Okazała się atrapą.- Właśnie zainstalowano kamerę nad nowiutkim placem zabaw przy ul. Dąbrówki - mówi Jan Kubański, mieszkaniec bloku przy tej ulicy. - I co się okazało? Że w nocy urządzenie kompletnie nic nie widzi, bo plac jest nieoświetlony! Po co było montowane?To kolejny przykład dziury w systemie monitoringu, do którego wpięte jest około 120 kamer obserwujących ulice i zaułki miasta. Służby miejskie przyznają, że nie jest on doskonały...- Średnio około 10 procent ze wszystkich kamer jest stale wyłączonych z użytku. Najczęściej z powodu awarii lub złej konserwacji sprzętu - mówi Jan Przeczewski, komendant straży miejskiej w Grudziądzu.Problemu nie ma z kamerami, które należą do miasta. Te, nawet jeśli ulegną awarii, są szybko naprawiane. Gorzej jest z urządzeniami instalowanymi przez wspólnoty mieszkaniowe, które prosiły o wpięcie ich kamer do systemu. Niektóre są wyłączone miesiącami.Luki w systemie będą niebawem łataćZ drugiej strony monitoring oprócz dziur ma oczywiście niepodważalne zalety.- Dzięki niemu kiedy coś dzieje się na ulicy, patrol policji lub straży jest na miejscu w kilka minut - mówią strażnicy i pracownicy, którzy obsługują system ze specjalnego studia w komendzie policji.- Trzeba teraz tylko uszczelnić jego słabsze strony - dodaje Jan Przeczewski.I ratusz właśnie się do tego zabiera. Jeszcze w tym miesiącu ma być rozpisany przetarg na 15 nowych kamer, które będą zainstalowane w centrum miasta. Swoim zasięgiem obejmą ulice, które były nieosiągalne dla oczu urządzeń lub widok na nie był utrudniony.Przeniesione zostanie także centrum dowodzenia kamerami. Z siedziby policji do kwatery straży miejskiej. Przy czym policjanci nie stracą podglądu z miejskich kamer. Będą mieć do nich dostęp aż w trzech miejscach komendy.W nowym pomieszczeniu u strażników zainstalowanych będzie sześć dodatkowych monitorów. W sumie będzie ich 16. Niewykluczone, że miasto zatrudni też nowych pracowników do obsługi. Cała inwestycja ma pochłonąć 300 tys. zł. To jednak nie koniec.W tym roku mają jeszcze zostać zainstalowane kamery na wszystkich drogach wylotowych z miasta w ramach systemu identyfikacji pojazdów. W budżecie zapisane jest na to 1,2 mln zł.