Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Monsters Warszawa: w tym miejscu rządzą płatki śniadaniowe!

Redakcja
Monsters Warszawa: w tym miejscu rządzą płatki śniadaniowe!
Monsters Warszawa: w tym miejscu rządzą płatki śniadaniowe! Szymon Starnawski / Polska Press
Byliśmy w barze, który spełnił nasze dziecięce marzenia. W Monsters zjecie miskę kusząco kolorowych i chrupiących płatków, z kilkoma różnymi rodzajami mleka. Na miejscu nie brakuje też kawy, naleśników i bardzo dziwnych wydarzeń towarzyskich…

Śniadanie przez cały dzień
Monsters to pierwszy w stolicy bar z płatkami śniadaniowymi. Lokal oferuje to, co dla większości “modnych” warszawskich barów byłoby nie do pomyślenia. I trzeba powiedzieć, że robi to bardzo dobrze. Do lokalu przyjść możemy przez cały dzień i po prostu zamówić miskę ulubionego śniadaniowego przysmaku. W menu znajdziemy płatki dostępne w Polsce oraz te importowane - zarówno z Wielkiej Brytanii, jak i ze Stanów Zjednoczonych. Porcja “polskich” płatków to wydatek 6 złotych niezależnie od marki. Za płatki z Wielkiej Brytanii zapłacimy osiem, a za te z USA dwanaście złotych. Wyższa cena tych ostatnich wynika, jak tłumaczy James Warwick, złożyciel Monsters, z cła na produkty sprowadzane z Ameryki. Co ważne, płatki można ze sobą dowolnie mieszać, wybierając smaki, które nam odpowiadają. Każde płatki możemy także zabrać ze sobą, kupując po prostu całe pudełko na wynos.

Smak dzieciństwa
My wybieramy amerykańskie Lucky Charms, niezwykle kolorowe, różnokształtne, słodkie. Krok drugi to wybór mleka. W menu Monster znajdziemy zarówno to tradycyjne (także w wersji beztłuszczowej), oraz mleka roślinne (za dopłatą 4 zł): kokosowe, migdałowe, sojowe, z orzechów laskowych oraz ryżowe. Możemy także zdecydować się na mniej konwencjonalne mleko czekoladowe, truskawkowe, czy bananowe. Decydujemy się na mleko kokosowe. Wyśmienite połączenie. Smakuje jak powrót do dzieciństwa.

Jak wycieczka do Disneylandu
Jak przekonuje James, wizyta w Monsters to dla najmłodszych jak wycieczka do Disneylandu. Dzieci równie chętnie zaglądają do lokalu przy Oboźnej 9. Niemniej, do Monsters, wbrew pozorom nie przychodzą tylko najmłodsi. Pojawiają się studenci, pracownicy biurowi. Także w porze popołudniowej. - W Wielkiej Brytanii płatki je się jako przekąskę, przez cały dzień. Jeśli jesteś głodny, po prostu bierzesz sobie miskę płatków - przekonuje James. Płatki to oczywiście nie wszystko, na co możemy liczyć w tym nietypowym barze.

Płatki, Beer Pong i rap battle
Co jakiś czas, przychodząc do Monsters, możecie wziąć udział w różnych nietypowych wydarzeniach, jak na przykład zawody Beer Ponga, specyficznej amerykańskiej rozrywki, w której zawodnicy celują do rozstawionych na stole kubków z piwem. Jeśli trafią do kubeczka przeciwnej drużyny, ta musi wypić jego zawartość. Z kolei anów amatorskiego hip-hopu ucieszy pewnie odbywająca się 21 lipca “rap battle”, bitwa na rymy, w której główna wygrana to 500 złotych.

Czytaj też: Cafe Kryzys. Jadłodajnia na skłocie, która wygląda lepiej niż niejeden modny bar

Jeśli jednak nie interesują was tego typu rozrywki, do Monster warto wpaść choćby tylko po to, by wypić kubek gorącej kawy lub zjeść naleśniki. - Mamy 15 różnych dodatków do naleśników, sprzedajemy też lody, pojawią się także brownies i ciasteczka, bajgle z serkiem. Nie wszystko jest na słodko. Staramy się stworzyć miejsce, w którym można się zrelaksować, poczuć komfortowo. Mamy także sporo dziwnych i wariackich pomysłów, no bo dlaczego nie? - śmieje się James.


od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto