Morderczy bieg tym razem po ulicach Warszawy. POWERUN opanuje najpiękniejszą część stolicy

Od blisko czterech lat w wielu polskich miastach odbywają się POWERUN, czyli ekstremalne biegi z przeszkodami. W tym roku sezon wystartował bardzo szybko, bo już 13 stycznia. Pierwsza zimowa edycja POWERUN prowadziła po terenie dawnego lotniska na Bemowie. Chętnych do morderczego wysiłku w niskich temperaturach nie zabrakło. W wydarzeniu wzięło udział blisko dwa tysiące śmiałków. Pierwszy wiosenny POWERUN w stolicy odbędzie się z kolei 14 kwietnia.

Wyjątkowa trasa

Trasa zawodów biegnie przez najbardziej reprezentatywne części Warszawy czyli Stare Miasto oraz Bulwary Wiślane. Uczestnicy będą mieli do pokonania 10 km, a na ich drodze stanie 10 zróżnicowanych pod kątem trudności przeszkód. Wśród nich znajdą się m.in. ściana z opon, „porodówka” - kilka rzędów opon, przytwierdzonych do ziemi drewnianym palem czy multirig - konstrukcja z zawieszeniem drążków i kół gimnastycznych. Formuła biegu jest unikalna, ponieważ uczestnicy nie muszą pokonywać przeszkód, żeby ukończyć bieg. Warto to jednak robić, bo za każdą pokonaną przeszkodę, odjęta zostanie im minuta z końcowego czasu.

Impreza wystartuje o godz. 9 i potrwa do godz. 18. Starty będą odbywać się w seriach, co 15 minut (po 150 osób), aby dać uczestnikom maksymalny komfort biegu oraz możliwość pokonywania przeszkód. Start i meta zlokalizowane będą w miasteczku biegowym, w Parku Fontann. W wydarzeniu może wziąć udział maksymalnie 5 tys. osób. Zapisywać można się przez stronę www.powerun.pl. Do końca marca pakiety startowe kosztują 109 zł, później 119 zł.