Morfina Szczepan Twardoch
Bohaterem "Morfiny" najnowszej książki Szczepana Twardocha jest Konstanty Willemann, warszawiak, lecz syn niemieckiego arystokraty i spolszczonej Ślązaczki. Konstanty niewiele robi sobie z patriotycznych haseł i tradycji uświęconej krwią bohaterskich żołnierzy. Jest cynikiem, łajdakiem i bon-vivantem. Niewiernym mężem i złym ojcem.
Główny bohater "Morfiny" niechętnie bierze udział w kampanii wrześniowej, a po jej klęsce również wbrew sobie zostaje członkiem tajnej organizacji. Nie chce być Polakiem, nie chce być Niemcem. Pragnie jedynie zdobyć kolejną buteleczkę morfiny i żyć swoim dawnym życiem bywalca i kobieciarza.
Nie jest to jednak książka o uzależnieniu i narkotyku, a o poszukiwaniu własnej tożsamości. Laureat Paszportu Polityki 2012 pisze też o pułapkach, w jakie możemy wpaść szukając własnego miejsca na świecie. Jest to również powieść o rzeczach najważniejszych i uniwersalnych. Konstantego dotyka także samotność. Mimo, że ma żonę to do końca nie wiemy, czy bardziej ją kocha, czy też nienawidzi.
Konstanty Willemann jest pełen sprzeczności. Miota się we własnym życiu i wyborach. Nie wie kim do końca jest, więc nie może być do końca Polakiem, bo nie jest w stanie w pełni poświęcić się ojczyźnie. Mimo korzeni nie jest też Niemcem, bo nie chce być złym człowiekiem i agresorem. Wprawdzie Konstanty z powodzeniem wciela się w każdą z postaci, ale każda mu bardzo przeszkadza. Jest więc wieloma osobami, a jednocześnie żadną w pełni.
Wydawnictwo Literackie
Wydanie: I
Format: 145x205 mm
Oprawa: broszurowa ze skrzydełkami
Liczba stron: 584
Szczepan Twardoch
ur. 1979. Pisarz, autor m.in. powieści "Wieczny Grunwald" i zbioru opowiadań "Tak jest dobrze". Studiował socjologię i filozofię na MISH UŚ. Mieszka w Pilchowicach na Górnym Śląsku."
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?