Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Możemy uratować życie Adasia Szynickiego z Grudziądza!

Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz
- Dziękujemy za pomoc. Za każdą złotówkę - mówi mama Adama. Chłopca wspiera też jego klasa ze Szkoły Podstawowej nr 5 w Grudziądzu
- Dziękujemy za pomoc. Za każdą złotówkę - mówi mama Adama. Chłopca wspiera też jego klasa ze Szkoły Podstawowej nr 5 w Grudziądzu Łukasz Ernestowicz
Adam Szynicki potrzebuje na leczenie 500 tys. zł. Czeka na pomoc i wsparcie od ludzi dobrej woli.​

- Chcę być piłkarzem. Jak Messi - śmieje się Adaś. Uśmiecha się też jego mama. Ale przez łzy.8-letni chłopiec wygląda na okaz zdrowia. Jest pełen energii, humoru, choć praktycznie od początku życia boryka się z problemami zdrowotnymi. Jest chory na nieuleczalną nerwiakowłókniakowatość typu 1. Prawdopodobnie z powodu tej choroby pojawiły się u niego zmiany nowotworowe.- Jesienią zauważyliśmy, że syn jest przemęczony, przymyka oczy - opowiada Izabela Szynicka, mama Adasia. - Lekarze zlecili przeprowadzenie badań i postawili diagnozę.Zabrzmiała jak wyrok. Guz o średnicy kilku centymetrów w tylnym śródmózgowiu. Nie da się go usunąć. Operacja uszkodziłaby mózg. Jedynym ratunkiem dla chłopca są skomplikowane nieinwazyjne metody leczenia stosowane na Zachodzie. W Polsce takich terapii się nie przeprowadza.- W USA 14 na 20 osób jest wyleczonych całkowicie, bez nawrotów, z guzów w mózgu. Specjalizuje się w tym klinika w Huston - mówi Izabela. - Ale koszty leczenia są ogromne.Wynoszą... pół miliona złotych. To majątek. Koszt budowy dużego domu. Żadnej przeciętnej polskiej rodziny nie stać na taki wydatek. Mama Adasia wierzy jednak, że dzięki pomocy ludzi dobrej woli, uda się uzbierać potrzebną kwotę.- Zaczęły nam pomagać dzieci ze szkoły Adasia, w której zorganizowano loterię fantową. Uzbierano 3,5 tys. zł - dziękuje Izabela. - Najbardziej cieszą nas drobne kwoty. Ludzie wpłacają na konto fundacji, która zbiera dla nas pieniądze, po 10, 15 zł. Jeśli takich wpłat będzie więcej, na pewno uda się wyleczyć Adasia.To niesamowite, ale Izabela i jej syn mają jeszcze siły, aby pomagać innym chorym dzieciom. Planują zorganizowanie także dla nich imprez i akcji charytatywnych. Ich strona internetowa na Facebooku jest pełna ogłoszeń o innych potrzebujących wsparcia maluchach. - Adam jest pełen empatii. Spotkaliśmy w szpitalach wiele dzieci i rodzin potrzebujących, tak jak my, pomocy - mówi kobieta. - Doskonale rozumiemy, przez jaki koszmar przechodzą.My możemy zakończyć "zły sen" Adasia i uratować mu życie. Pieniądze można przelewać na konto Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „SŁONECZKO''. 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010 z dopiskiem 556/S, Szynicki Adam - darowizna. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto