Na budynku na rogu ulicy Dużej i Rynku w Kielcach w ubiegłym roku zaczął powstawać mural, który miał przedstawiać Rynek sprzed I Wojny Światowej. Niezwykłe dzieło miało przykryć wulgarne napisy, szpecące bazgroły i plakaty wiszące na ścianie. Okazało się jednak, że kamienica jest zabytkowa, a Janusz Cedro Wojewódzki Konserwator Zabytków zakazał wykonywania na niej jakichkolwiek malunków.Janusz Cedro tłumaczył wtedy, że nie wyraził zgody na namalowanie muralu, ponieważ nikt o nią nie wystąpił. Teraz mimo że właściciel wystosował oficjalną prośbę w tej sprawie pozwolenia i tak nie uzyskał. Anna Adamczyk z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków powiedziała nam, że zabytkowe budynki nie są odpowiednimi miejscami do wykonywania murali. -Prace przy tego typu obiekcie wymagają uzgodnienia z konserwatorem zanim się je rozpocznie. Faktem jest jednak, że gdyby właściciel kamienicy wcześniej wystąpił do nas o zgodę na wykonanie muralu i tak byśmy się nie zgodzili - stwierdziła Anna Adamczyk.Właściciel kamienicy nie rozumie urzędniczej decyzji podejmowanej zza biurka i dlatego postanowił na własne ryzyko dokończyć mural. - Ludziom się podoba i wszyscy mnie pytają, dlaczego stoi niedokończony - mówi. Zrobiłem to na własną odpowiedzialność i poniosę wszelkie konsekwencje tej decyzji, nawet jeżeli będzie trzeba pójść do sądu - dodał.Pytanie do urzędników czy szpecąca ściana lepiej wygląda niż pomalowana, oraz co jest lepsze dla zabytku pozostało bez odpowiedzi.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?