Muzeum Gier Wideo, Warszawa. Pierwsze tego typu miejsce w Polsce może ruszyć już pod koniec roku

Muzeum Gier Wideo w Warszawie - pomysł przechodzi do realizacji

- W każdej dziedzinie kultury jest tak, że dochodzimy do pewnego momentu dojrzałości, w którym już możemy śmiało mówić o jego historii. To jest czas, żeby zastanowić się w jaki sposób to wszystko badać i archiwizować, by o wszystkim później opowiadać. Jednym z pomysłów, które są już realizowane w innych miejscach na świecie, jest właśnie powstanie muzeum gier wideo - przekonuje Marek Czerniak z Fundacji Indie Games Polska.

Mówi się, że tradycja gier komputerowych w Polsce sięga 25 lat, chociaż w skali światowej ta historia jest jeszcze dłuższa. Kiedyś były to proste gry, która zabijały czas. Dzisiaj jest to już pełni dojrzałe medium. Sama Polska ma bardzo dużo osiągnięć w tej dziedzinie. Jesteśmy jednym z największych producentów gier wideo na świecie.

- Jesteśmy w bardzo ważnym momencie. To jest czas, w którym powinniśmy zacząć to zjawisko badać. W innym przypadku, możemy obudzić się w momencie, w którym będzie już na to za późno, a wiele rzeczy będzie już niemożliwych do odzyskania - mówi jeden z pomysłodawców Muzeum Gier Wideo.

Zobacz też: Jest druga warszawska restauracja z Gwiazdką Michelin! Lokal Senses dołącza do Amaro

Zbiory, które znajdą się w muzeum pochodzą w głównej mierze z kolekcji prywatnych. Nie będzie to typowe muzeum. Twórcy nie chcą tam magazynować kabli, konsoli, telewizorów czy monitorów. Te narzędzia będą niezbędne do pokazania gier, ale najważniejsze będą same gry i to one będą centralnym punktem projektu.

Problemy z licencjami i prawami autorskimi
- Osobnym problemem przy tworzeniu takiego muzeum jest brak zaplecza w ustawodawstwie, które regulowałoby tego typu instytucje. Gier, które są wypuszczane na rynek jest bardzo dużo. W stosunku do wielu z nich, nie ma jasności, co do praw majątkowych czy praw autorskich, ponieważ wiele firm, które było światowymi potęgami np. w latach 80., dzisiaj już nie istnieją. Nie ma jasności co do tego, gdzie są prawa do tych gier - tłumaczy Marek Czerniak.

Kwestia dzielenia się tego typu dobrami jest problematyczna, ponieważ 20 lat temu, przy tworzeniu pierwszych gier wideo, nikt o takich sprawach nie myślał. Pomocna będzie na pewno ustawa o muzealnictwie, która pozwala korzystać z chronionych prawem autorskim dóbr na nieco innych zasadach. Zdaniem twórców muzeum, jeśli teraz nie powstaną przepisy, które uporządkują tę sytuację, to za 15 lat, może już nie być czego archiwizować.

Rynek gier rozwija się bardzo dynamicznie. Wartość rynkowa tego segmentu już w 2009 roku prześcignęła np. rynek filmów. Kinematografia jest medium z dużo dłuższą historią, ale to gry komputerowe są w tym momencie najbardziej wartościowym sektorem kulturalno-rozrywkowym.

- Byłoby przykro, jeśli za 30 lat zdamy sobie sprawę z tego, że jesteśmy potęgą w produkcji gier wideo, ale nie mamy miejsca, w którym można by prześledzić historię tej dziedziny - mówi przedstawiciel Indie Games Polska.

Eksperyment z wystawą udał się

Od stycznia Fundacja Indie Games zagościła ze swoją próbną wystawą "Digital Dreamers" w Muzeum Techniki. Ekspozycja cieszy się dużym zainteresowaniem, ale już za kilka dni nie będzie dostępna. Znajdują się tam eksponaty pożyczone od twórców gier, które mieli swoje autorskie wydania poszczególnych tytułów. Jeśli ktoś posiada jakieś oryginalne wydania gier sprzed wielu lat i nie ma dla nich przeznaczenia, to może w każdej chwili zgłosić się do Fundacji Indie Games, która wszystko będzie archiwizować.

Zobacz też: Pierwszy warszawski Fashion Week już w październiku. Zaliczy się do światowego cyklu tygodni mody!

Muzeum Gier Wideo w założeniu ma przypominać bardziej wyposażone w archiwalne oprogramowanie Centrum Nauki Kopernik niż tradycyjne muzeum. Eksponaty będą stanowiły bardzo małą część ekspozycji. Większość wystaw będzie okresowa i będzie dotyczyła poszczególnych tytułów, w które będzie można na miejscu pograć.

- Gry komputerowe to przede wszystkim doświadczenie grania w samą grę. Bez tego, naszym zdaniem, nie ma sensu robić tego typu muzeum. Najbliższe takie muzeum jest w Berlinie i tam wygląda to bardzo podobnie. W ściany wbudowane są ekrany, wiszą pady i można z nich korzystać. My będziemy starali się najbardziej kłaść nacisk na wystawy tematyczne. Chcemy pokazywać poszczególne kategorie na przestrzeni 20 lat. Ich przeobrażenia i najbardziej popularne gry. Nie chcemy przywiązywać się do pojedynczych tytułów, po prostu zawsze będzie to myśl przewodnia i szersze podejście do tematu - przekonuje Marek Czerniak.

Gdzie będzie siedziba?

Pomysłodawcy projektu mają nadzieję, że muzeum ruszy w drugiej połowie roku. Termin otwarcia zależy w dużej mierze od rozmów z miastem, które dysponuje odpowiednimi przestrzeniami pod tego typu inicjatywę. Chętnych na ich zagospodarowanie jest więcej i często są to prywatni inwestorzy, którzy są w stanie zapłacić dużo wyższy czynsz niż Muzeum Gier Wideo.

- Rozmowy trwają. Musimy znaleźć lokalizację, która zadowoli wszystkich i mam nadzieję, że w końcu się uda. Kiedyś gry komputerowe były bardzo proste. Dzisiaj gry są dojrzałym medium, którym można edukować i opowiadać złożone historie. Jest to bardzo ciekawy okres w historii gier komputerowych, chociaż wydaje się, że to co najciekawsze jest dopiero przed nami - podsumowuje Marek Czerniak.