Pracownicy budowy natychmiast powiadomili o odkryciu kierownika robót, który... polecił im, żeby po prostu wynieśli niewybuch w krzaki. Podwykonawca, Mirosław Kaczyński, wzburzył się i powiadomił policję. Niedługo potem na miejsce przyjechali saperzy. Prace zostały przerwane, a robotnicy ewakuowani.
Kierownik budowy, Arkadiusz Arciszewski, stanowczo zaprzecza zeznaniu Kaczyńskiego. - Proszę nie słuchać takich głupot. Nikt o zdrowych zmysłach nie kazałby wynosić niewybuchu w krzaki. To niezgodne z prawem i niebezpieczne - mówi.
Mirosław Kaczyński uważa jednak, że kierownik niewystarczająco dba o bezpieczeństwo na budowie i omija niektóre przepisy: - Inżynier domagał się od nas, żebyśmy w nocy rozbierali rurociąg. Absolutnie się na to nie godziłem, bo ryzyko jest zbyt duże.
Państwowa Inspekcja Pracy ma przeprowadzić kontrolę na budowie mostu Północnego. Jeżeli wykryje jakiekolwiek zaniedbania, wykonawcy robót grozi 5 tys. zł kary lub proces w sądzie.
Źródło:Życie Warszawy
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?