Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Oxford łatwiej niż na UTP

Monika Żuchlińska
Zdali najtrudniejsze egzaminy, bez problemu dostali się na zagraniczne uniwersytety. Ale nie wszystkim poszło gładko. Ci, co złożyli dokumenty na polskie uczelnie, którzy mieli problemy.

Zdali najtrudniejsze egzaminy, bez problemu dostali się na zagraniczne uniwersytety. Ale nie wszystkim poszło gładko. Ci, co złożyli dokumenty na polskie uczelnie, którzy mieli problemy.

W tym roku Bydgoszcz dołączyła do grona ośrodków organizujących międzynarodową maturę. Uczniowie IX LO przez wiele tygodni zmagali się z ustnymi i pisemnymi egzaminami zdawanymi w języku angielskim. Wszyscy poznali już wyniki, choć ich prace oceniane były przez egzaminatorów rozsianych po całym świecie. Świadectwa otrzymają jednak dopiero we wrześniu - międzynarodowy dokument dotrze do nich prosto z Genewy. By uczestniczyć w rekrutacji na studia, otrzymali specjalne zaświadczenia.

Da się zrozumieć

- To dokument, na którym wypisane są maturalne przedmioty i oceny. Wszystko po angielsku, ale potwierdzone przez szkołę. Nie trzeba nawet znać języka, by wiedzieć, co tam jest napisane - tłumaczy bydgoszczanin, którego syn zdał międzynarodową maturę i dostał się na oblegane budownictwo na UTP. - Syn przyniósł to zaświadczenie na uczelnię, bo przecież świadectwo dostanie dopiero we wrześniu. Pani w punkcie rekrutacyjnym nie chciała go przyjąć. Nie wiedziała, co to za dokument i kazała go przetłumaczyć - opowiada.

Sprawa obcojęzycznego zaświadczenia znalazła swój finał w gabinecie prorektora do spraw dydaktycznych i studenckich UTP. - Przyjęliśmy ten dokument, obyło się bez jego tłumaczenia. Pani w punkcie rekrutacyjnym po raz pierwszy widziała takie zaświadczenie i mogła być nieco zdezorientowana - przyznaje prorektor, prof. Zdzisław Drzycimski.

Świeżo upieczonego studenta UTP takie zamieszanie nawet nie zdziwiło. - Szczerze mówiąc, trochę się na takie problemy nastawiliśmy, bo nasze uczelnie nie są przygotowane na międzynarodowych maturzystów. Rok temu jedna dziewczyna nie dostała się na szczecińską uczelnię, bo ta zastosowała niekorzystny przelicznik. Ale z tymi samymi wynikami przyjęli ją do Oxfordu.

Niewielu wybrało Bydgoszcz

Teoretycznie bydgoskie uczelnie na rekrutację międzynarodowych maturzystów były przygotowane - w regulaminach dokładnie określono przelicznik ich ocen na punkty. Niewielu jednak postawiło na naukę w Bydgoszczy. - Dotarły do nas wieści o kłopotach jednego maturzysty. Mieliśmy telefon z UTP z zapytaniem o zaświadczenie, ale wszystkie wątpliwości już wyjaśniliśmy. O innych problemach nie słyszałam, choć część naszych absolwentów została w Polsce, głównie w Gdańsku i Krakowie - mówi Małgorzata Kozielewicz, wicedyrektor IX LO. - Wielu wybrało jednak uczelnie zagraniczne i dostało się tam bez problemu. Na wyniki wciąż jeszcze czekają ci, którzy chcą studiować w Wielkiej Brytanii, bo angielscy uczniowie nie poznali jeszcze wyników swojej matury - dodaje.

Te sukcesy nie powinny dziwić, bydgoscy maturzyści osiągnęli bardzo dobry wynik. - Jesteśmy powyżej światowej średniej. Tylko dwie osoby będą musiały powtarzać egzamin - dodaje Małgorzata Kozielewicz.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto