Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na psy

Mariola S
Mariola S
Podnosi mi się ciśnienie na wieść, że ktoś kolejny wydał tomik, albo płytę. Też byłam na tym etapie, też tego chciałam. Teraz widzę wszystko w innym świetle.

Jestem chyba przekorna i niekoniecznie muszę wyjść na tym dobrze. Bywam tu i tam, obserwuję i wyciągam wnioski, czy słuszne – któż to wie.Podnosi mi się ciśnienie na wieść, że ktoś kolejny wydał tomik, albo płytę. Też byłam na tym etapie, też tego chciałam. Teraz widzę wszystko w innym świetle. Wszystko by było w porządku, gdyby na polu kulturalnym za owoce często długoletniej pracy, z sensem, dobrej, pozytywnie ocenionej przez fachowców- nie trzeba by było wykładać z własnej kieszeni. Jeśli słyszymy, że trzeba ukrócić pasa, odjąć sobie od ust po to tylko, aby zaistnieć wszystko we mnie wrze.Co za sens wydawać kolejny tomik albo płytę? No tak, może kiedyś poniesione koszta wrócą się z nawiązką. Może faktycznie zaistniejemy, spełnią się nam marzenia.Patrzę tak – często kupujemy sławę za pieniądze, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Wydajemy kolejne dzieło i szczycimy się – wydałam już przecież tyle a tyle... jestem wielka...Obserwujemy też taką sytuację - co niektórzy rozpychają się łokciami, idą po trupach, podkładają kłody wszystkim, którym lepiej się wiedzie, minusują - nie za faktyczną wartość, tylko z zazdrości, z przekory. Podają lizaki tam, gdzie widzą, że tak trzeba, chociaż wbrew logice – liczą przy tym na odwzajemnienie.W obecnych czasach przebić się zwykłemu śmiertelnikowi na scenę jest ogromnie trudno. Gdy nie ma się wsparcia z zewnątrz, nie ma się polotu jak to zrobić, gdy chce się być czystym jak łza i iść w zgodnych rytmach ze sumieniem niestety jest to często nierealne.Zanikają czyste dłonie.Zanika wartość człowieczeństwa. Wszystko co jest robione – to w jakimś celu, celu, który w końcowym efekcie przyniesie zyski.Czy ktoś zrobi coś bezinteresownie? Da coś od siebie w imię przyjaźni, zaufania, zadeklaruje cząstkę siebie nie żądając nic w zamian?Dlaczego wydawane są krocie na biesiady, festyny, inne duże imprezy, omamia się gości, pokazuje jakim to się jest hojnym, a gdy przychodzi ktoś o drobny sponsoring, o pomoc przy wydaniu swojego dzieła - jest traktowany jak żebrak, jak człowiek niższej rangi, na którego nie warto marnować czasu ani pieniędzy?Dużo by pisać.Jak za króla Sasa – jedz, pij i popuszczaj pasa... nie ważne jutro, nie ważne dziś, nie ważne, że sam za to płacisz...Kultura Polska schodzi na psy... nie pierwszy raz i nie ostatni... 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto