Na Zbąszyńskiej są już mieszkania jak marzenie

- Bardzo mi się tu podoba - mówiła nam wczoraj pani Krystyna. Wraz z mężem tuż po 16.00 po raz pierwszy weszła do swojego nowego mieszkania. Prezydent Tadeusz Jędrzejczak wręczał jeszcze klucze i symboliczny kwiatek doniczkowy, ale państwo Tuczkowscy nie mogli się doczekać i popędzili do ostatniej z trzech klatek bloku przy ul. Zbąszyńskiej. Oprócz nich z nowego mieszkania cieszyło się 12 rodzin.
Kolejne lokale będą przekazywane sukcesywnie. W sumie w bloku zamieszka 76 rodzin. Cztery z nich mają je w ramach zamiany, 25 kolejnych rodzin z listy osób czekających na lokale zamienne. Pozostałe 47 rodzin to osoby z listy oczekujących na mieszkanie komunalne.
- Przed ostatecznym przekazaniem kluczy ponownej weryfikacji muszą przejść wnioski osób oczekujących na liście - mówi Dorota Modrzejewska-Karwowska, dyrektorka wydziału spraw społecznych Urzędu Miasta. By otrzymać mieszkanie komunalne, dochód wieloosobowej rodziny nie może przekraczać 1.092 zł na osobę. W przypadku gospodarstwa jednoosobowego to ponad 1.400 zł. - Przekraczały go pojedyncze osoby zakwalifikowane na listę - mówi Anna Zaleska, rzeczniczka magistratu.
Od wczoraj w bloku przy Zbąszyńskiej mogą zamieszkać głównie rodziny, których kamienice pójdą do wyburzenia. Jako pierwsza klucz do nowego mieszkania odebrała Jadwiga Wałęsa. Mieszka jeszcze przy ul. Walczaka 34, ale do nowego gniazdka zamierza przeprowadzić się w ciągu najbliższych trzech miesięcy. - Wiele z rzeczy trzeba będzie zostawić. Tam miałam 50 metrów kwadratowych, tu o dziesięć mniej. Dobrze, że chociaż wszystko jest nowe - mówiła naszemu reporterowi.
- My też mamy mniejsze mieszkanie niż dotychczas, ale nie zamierzamy niczego przenosić ze starego - mówią państwo Tuczkowscy. Dotychczas mieli 68 metrów w kamienicy przy wale Okrężnym. Teraz przyjdzie im urządzać lokal 44-metrowy. Będą za niego płacić 266 zł z wodą i ściekami. - Urządzimy je w nowoczesnym stylu, trochę minimalistycznie, tak jak to teraz modne - mówiła nam pani Krystyna. Wprowadzić zamierzają się w ciągu dwóch tygodni, ale na dobrą sprawę mogą żyć tam już od zaraz. W mieszkaniu jest wszystko, co najpotrzebniejsze - nowoczesna łazienka z prysznicem, kuchenka gazowa, podłoga z paneli w pokojach oraz z terakoty w kuchni, która wyposażona już została w piecyki gazowe z piekarnikiem oraz zlewozmywaki i okapy z wentylatorem.
Przygotowania do tej inwestycji trwały prawie trzy lata. Budowie budynku byli przeciwni mieszkańcy pobliskich ulic. Bali się, że w okolicy pojawią się lokatorzy, którzy będą zakłócać porządek.
Prace nad budową pierwszego od wielu lat bloku rozpoczęły się niemal rok temu, na początku października. Miasto wydało ponad 9 mln zł. W tej kwocie jest koszt wybudowania nie tylko całego bloku, ale również zagospodarowania okolicy - dojazdów i przygotowania przyłączy do dwóch kolejnych budynków. Będą o połowę mniejsze. Na razie wiadomo, że pierwszy z nich powstanie w latach 2013-2014. W wieloletniej prognozie finansowej miasta na ten cel zaplanowano kwotę 7 mln zł.
Na mieszkania czeka w mieście 1 tys. rodzin.
Czy miastu potrzebne są bloki komunalne?