Przed 30. rocznicą wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża prywatna spółka Skarbnica Narodowa oferuje niewiele warte srebrne medale z naszym Ojcem Świętym. Kupują je głównie osoby starsze. Po realizacji zamówienia firma przysyła im kolejne numizmaty wraz ze zobowiązaniem do zapłaty. Gdy odmawiają, Skarbnica nasyła na nich firmę windykacyjną.
Emeryt z Katowic (prosi o zachowanie anonimowości) dostał ulotkę reklamową warszawskiej Skarbnicy Narodowej sp. z o.o. z ofertą kupna za 39 zł srebrnej monety z wizerunkiem Jana Pawła II. Miała upamiętniać 30. rocznicę pontyfikatu papieża. Druk reklamowy nie zawierał żadnych informacji, że nabycie monety z Ojcem Świętym wiąże się z zobowiązaniem się do zakupu kolejnych, tworzących kolekcję.
- Zamówiłem z sentymentu. Za przesyłkę zapłaciłem u listonosza - wspomina starszy pan. Kilka miesięcy później przyszło do niego upomnienie o zapłatę. Skarbnica Narodowa informowała, że wysłała mu kolejną monetę, za którą rzekomo nie zapłacił 54 zł. - Wyjaśniłem w firmie, że niczego nie dostałem ani też niczego u nich nie zamawiałem - zapewnia.
Niestety, na tym nie zakończyły się jego kłopoty. - Niedawno dostałem kolejne pismo od firmy windykacyjnej. Żądają już 137 zł i grożą sądem - opowiada zdenerwowany. Płacić nie zamierza. Za to zapowiada, że powiadomi prokuraturę o próbie wyłudzenia.
Emeryt z Katowic nie jest jedynym pokrzywdzonym. Fora internetowe aż huczą od informacji o nieetycznych praktykach Skarbnicy Narodowej: naciąganiu klientów i straszeniu ich windykacją.
- Nawet gdy roszczenia firmy są nieuzasadnione, nie oznacza to, że można wezwania do zapłaty zostawić bez reakcji - przestrzega Piotr Drzewiecki z firmy windykacyjnej Pragma Inkaso. Radzi, by na nie odpowiedzieć i to listem poleconym. - Trzeba wyjaśnić, że niczego się nie zamawiało. W przeciwnym przypadku można narazić się na spore nieprzyjemności - wyjaśnia Drzewiecki.
Dodaje, że sprytny windykator wykorzysta brak odpowiedzi. Sprawa trafi do sądu, a ten pod nieobecność rzekomego dłużnika może wydać nakaz zapłaty. Dodatkowo obciąży go wysokimi kosztami.
- W sumie ze stu złotych długu mogą się zrobić nawet trzy tysiące - ostrzega Drzewiecki. Dodaje, że taki nakaz należy oprotestować i na rozprawie wyjaśnić, iż dług nie istnieje. Ze Skarbnicą Narodową skontaktować się nie można. W warszawskiej siedzibie spółki telefonów nikt nie odbiera. Zaś jej adres to skrytka pocztowa.
A czy same monety są coś warte? Adam Zając, sekretarz generalny Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego, nie chce wypowiadać się na ten temat. - Współpracujemy z poważnymi instytucjami: Mennicą Państwową, bankami. Skarbnicy Narodowej na tej liście nie ma - podkreśla Zając.
Interesy na zmarłym papieżu Polaku robią w każdej branży. Niedawno pisaliśmy o trumnie z wizerunkiem Jana Pawła II, jaką oferował zakład pogrzebowy z Łodzi. Wcześniej donosiliśmy o kartkach, które przedstawiały zmarłego Ojca Świętego na katafalku, a w tle zdziwionego prezydenta Stanów Zjednoczonych George'a W. Busha pytającego: "Co się stało świętemu?".
To niejedyne przypadki wykorzystywania wizerunku papieża. Na stronie internetowej
www.deser.plstworzono swoisty ranking dziesięciu najdziwniejszych pamiątek z wizerunkiem Jana Pawła II. Są tam kiczowate bransoletki, długopisy, kredki, zapalniczki i otwieracze do butelek, otwierane jajko na nóżkach, świecące figurki papieża zatopione w plastiku, naparstki do szycia, a nawet kula ze sztucznym śniegiem do postawienia na biurku. - Wizerunek Jana Pawła II budzi pozytywne emocje i one są wykorzystywane przez handlowców. Duchowość wielkiego człowieka jest wystawiona na szwank komercjalizacji - wyjaśnia prof. Jacek Wódz, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego.
Czy oprócz granic dobrego smaku w przypadku wizerunku Jana Pawła II przekroczone zostały także granice prawne? Episkopat polski wydał w tej sprawie oficjalny komunikat. Wynika z niego, że Stolica Apostolska nie udziela zgody na wykorzystywanie wizerunku Ojca Świętego w celach czysto komercyjnych. Jedynie w wyjątkowych przypadkach, gdy prośby są poparte pozytywną opinią miejscowego biskupa i mają służyć promocji kultury chrześcijańskiej czy nauczania i dzieła Jana Pawła II, kompetencję do wydania stosownego zezwolenia posiada Sekretariat Konferencji Episkopatu Polski.
Jeśli Jan Paweł II jest dla nas ważny, szanujmy jego pamięć
Z ks. dr. Krzysztofem Mikołajczukiem z Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski rozmawia Aldona Minorczyk-Cichy
W jakich sytuacjach episkopat polski udziela zgody na wykorzystanie wizerunku Jana Pawła II?
Gdy służy to promocji kultury chrześcijańskiej czy nauczania i dzieła Jana Pawła II. Nie wydajemy zgody, gdy w grę wchodzi czysta komercja, no i w sytuacjach, gdy wizerunek zmarłego jest zniekształcony lub po prostu nieelegancki.
Czy takie brzydkie przedstawienia papieża są częste?
Czasami. Otrzymujemy do wglądu i takie projekty, że gdyby nie podpis, to trudno byłoby domyślić się, o kogo chodzi. Była też prośba o zgodę na umieszczenie postaci papieża na etykiecie piwa. Nie chcemy sobie przywłaszczyć prawa do decydowania o wykorzystywaniu jego wizerunku. Chodzi nam jedynie o zachowanie godności zmarłego.
Bywa, że wizerunek Jana Pawła II jest wykorzystywany przez nieuczciwych handlarzy i oszustów. Co wtedy?
Prawo polskie nie chroni wizerunku papieża ani innych znanych osób. Kościół nie ma możliwości ścigania osób, które nie stosują się do zasad ustalonych przez Stolicę Apostolską.
Czy Kościół rozmawiał z politykami o zmianie tego złego prawa, o wprowadzeniu skutecznej ochrony?
Nie przypominam sobie takich rozmów. Raczej apelujemy do sumień, prosimy o elementarną uczciwość. Bo jeśli Jan Paweł II był dla nas kimś bliskim i ważnym, to szanujmy go.
Może lepiej oddać pieniądze biednym, niż kupować kiczowatą pamiątkę?
No właśnie. I to od osób, które wykorzystują i bezczeszczą symbole.
Czy wyciągano konsekwencje wobec osób wykorzystujących wizerunek Jana Pawła II bez zezwolenia?
Kościół nie zajmuje się ściganiem złych ludzi. Gdy trafiają do nas informacje o nadużyciach, przekazujemy informacje do kurii. Staramy się ostrzegać wiernych. Tak było w sytuacji, gdy oszuści podszywali się pod Kościół, zbierając rzekomo datki na szpital imienia Jana Pawła II.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?