„Ludzki kaprys posiadania futra naturalnego kończy się co roku śmiercią ok. 100 tys. zwierząt w Polsce” – piszą w swojej ulotce działacze Empatii. W sobotę przed stacją metra Centrum protestowali przeciwko zabijaniu zwierząt dla futer.
- W Polsce niewiele się robi, aby chronić zwierzęta przed tym procederem. Nasza akcja ma zwrócić uwagę na ten problem – mówi Iwona Kossowska z Empatii. Chcąc przyciągnąć jak największe zainteresowanie, członkowie stowarzyszenia zapowiedzieli, że będą chodzić przed stacją metra nago.
I tak się stało. Z tym, że była to gra słów. Członkowie Empatii, ubrani, chodzili po wielkim transparencie z napisem „GO”. – Nikt przecież nie mówił, że się rozbierzemy – żartował przez megafon prowadzący pikietę.
Blisko półgodzinna demonstracja wzbudziła ciekawość warszawiaków. Zwłaszcza, że członkowie Empatii przynieśli ze sobą żywe norki, które można było pogłaskać. Ciekawostką był też fakt, że tuż obok pikiety zorganizowanej przez Empatię odbył się mniejszy protest przeciwko wojnie w Iraku i Afganistanie.
Więcej w naszej relacji wideo!
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?