Najbardziej wyczekiwane filmy 2012 roku. Jeśli masz zaległości możesz nadrobić je podczas świąt!
Atlas Chmur (Cloud Atlas) To jedno z największych filmowych widowisk 2012 roku, choćby z tej przyczyny, że scenariusz został oparty na bestsellerowej epopei Davida Mitchella, którego styl krytycy porównują do estetyki dzieł Vladimira Nabokova, a oryginalną wizję świata do spostrzeżeń takich mistrzów jak Umberto Eco, Haruki Murakami i Philip’a K. Dick’a. Film budził wiele ciekawości, ale i kontrowersji. Mówiono, że dobra ekranizacja jest nie możliwa do wykonania. Genialne zdjęcia, montaż i muzyka sprawiły, że film nie odrzuca efekciarskością, a niesamowite charakteryzacje (np. Hale Berry jako blond żydówka) oszołomiły nawet największych krytyków światowego kina. Co do formy połączenia sześciu wątków fabularnych zdania są podzielone. Większość uważa, że mimo lekko moralizatorskiego tonu nie jest to przesadzona konwencja, bowiem dotyka tematu natury ludzkiej, zmusza do refleksji nie tylko w trakcie filmu, ale i po wyjściu z kina. Do refleksji nie tylko nad samym dziełem, ale nad życiem i codziennymi wyborami. Ciężko w sposób jednoznaczny opisać „Atlas chmur”. W filmie śledzimy losy postaci z różnych epok i zakątków świata, m.in. amerykańskiego notariusza - członka ekspedycji podróżującej przez Pacyfik, biseksualnego muzyka z lat 30. XX wieku, dziennikarkę żyjącą w Kalifornii w latach 70., współczesnego wydawcę z Londynu, a także klona z futurystycznej metropolii i człowieka ocalałego z apokalipsy. I choć bohaterzy są sobie obcy, żyją w różnych czasach to ich losy zbiegają się. Najbardziej błahe, z pozoru nic nieznaczące decyzje i czyny wszystkich postaci mają daleko idący wpływ nie tylko na teraźniejszość i przyszłość, ale także przeszłość. Dzięki kreacji Tom’a Tykwer’a („Trzy”, „Niebo”, „Księżniczka i Wojownik”, „Biegnij Lola, biegnij” ) i braci Wachowskich („Matrix”, „V jak vendetta”) dostrzegamy mocniej i pełniej - zaczynamy widzieć, że dobry uczynek może w dalekiej przyszłości doprowadzić do rewolucji, a morderca okazać się bohaterem.