Najnowszy raport TomTom Traffic Index donosi, że pandemia spowodowała spadek natężenia ruchu. Nie ma się co dziwić, w końcu zostaliśmy zamknięci w domach na długie tygodnie. Wychodziliśmy, a przynajmniej większość, tylko w wyjątkowych sytuacjach. Tak wyglądało to nie tylko w Warszawie, ale na niemalże całym świecie. Nie oznacza to jednak, że ruchu na ulicach nie było w ogóle. Z raportu wynika, że wśród 416 miast objętych badaniem aż 387 okazało się znacznie lepsze do podróżowania samochodem. Dla porównania, rok wcześniej w zaledwie 63.
- W zeszłym roku ogłosiliśmy, że w 2019 r. globalny poziom natężenia ruchu wzrósł po raz dziewiąty z rzędu. W 2020 r. mieliśmy do czynienia z zupełnie innym obrazem sytuacji. Z powodu Covid-19 i wprowadzonych restrykcji, to jak się poruszamy zmieniło się - i to bardzo szybko – powiedział Marcin Graczyk, Sr Product Owner, Traffic and Travel Information, TomTom.
Zakorkowane miasta w Polsce
Najbardziej zakorkowanym miastem w Polsce jest niezmiennie Łódź. Co ciekawe, miasto cały czas pnie się w górę także w rankingu światowym. W 2020 roku wskoczyło z miejsca 19. na 14. Średni poziom zakorkowania sięgnął 42 proc., a to oznacza, że o tyle wydłuża się czas podróży w porównaniu do okresu, gdy jest najmniejszy możliwy ruch w mieście. Warszawa znalazła się na 5. miejscu w Polsce, a 47. na świecie. W przypadku stolicy naszego kraju, średni czas podróży wydłużył się o 31 proc.
- Łódź (14. miejsce na świecie)
- Kraków (27. miejsce),
- Wrocław (32. miejsce),
- Poznań (45. miejsce),
- Warszawa (47. miejsce),
- Trójmiasto (66. miejsce),
- Bydgoszcz (80. miejsce),
- Szczecin (84. miejsce),
- Lublin (91. miejsce),
- Białystok (154. miejsce).
Najbardziej zakorkowane miasta na świecie
Jeśli spojrzymy w raporcie na najbardziej zakorkowane miasta na świecie to niechlubne miejsce zajmuje stolica Rosji. Jak obliczono, średni czas przejazdu z miejsca na miejsce w Moskwie zajmuje o 54 proc. czasu więcej niż w przypadku normalnych warunków, czyli jazdy bez korków.
- Moskwa, Rosja (54 proc.)
- Bombaj, Indie (53 proc.)
- Bogota, Kolumbia (53 proc.)
- Manila, Filipiny (53 proc.)
- Stambuł, Turcja (51 proc.)
- Bengaluru, Indie (51 proc.)
- Kijów, Ukraina (51 proc.)
- Nowe Delhi, Indie (47 proc.)
- Nowosybirsk, Rosja (45 proc.)
- Bangkok, Tajlandia (44 proc.)
Wzrost prędkości
Mniejsze natężenie ruchu na drogach miało przełożenie na wzrost średniej prędkości osiąganej przez kierowców (w porównaniu do 2019 r.). Przykładowo w kwietniu, w czasie pierwszego lockdownu, prędkości osiągane przez kierowców w Warszawie w porannym szczycie były aż o 62 proc. wyższe niż w analogicznym okresie rok wcześniej.
Najbardziej zakorkowane ulice w Warszawie:
- Puławska
- Aleje Jerozolimskie
- Wawelska
- Aleja Marszałka Józefa Piłsudskiego
Eksperci firmy TomTom wątpią jednak, że drogi pozostaną niezakorkowane, o ile nie nastąpi wspólna i celowa zmiana zachowania kierowców, wspierana przez decydentów oraz, co ważne, pracodawców. Brak godzin szczytu jest możliwy dzięki elastycznym godzinom pracy, umożliwianiu pracownikom pracy z domu oraz inteligentnemu podejściu do wykorzystania danych o ruchu drogowym w celu określenia najlepszych czasów przejazdu.
- Chociaż w 2020 r. ruch drogowy zmniejszył się, to jednak nie będzie to długofalowym trendem. Będziemy świadkami ponownego wzrostu natężenia ruchu drogowego, gdy pracownicy wrócą do biur i dawnych, rutynowych zajęć. Dlatego właśnie teraz nadszedł czas, aby planiści miejscy, decydenci, pracodawcy i kierowcy dokonali podsumowania działań, które zostaną podjęte w celu zmniejszenia zatłoczenia dróg w przyszłości – dodaje Anna Nowak, Principal Software Engineer, Traffic and Travel Information, TomTom.
Zobaczcie też:
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?