Najdłuższy blok mieszkalny w Warszawie skończył 50 lat. Po co wybudowano "jamnika"?

Który z warszawskich bloków jest najdłuższym budynkiem pełniącym funkcję mieszkalną? Dla niektórych to kwestia sporna. Choć mamy dwóch kandydatów do miana najdłuższego budynku, to właśnie 508-metrowy blok przy ul. Kijowskiej 11 powinien nosić ten tytuł. Co prawda długość niemal 1500 metrów osiąga również blok położony na Przyczółku Grochowskim, zwany "Pekinem", jednak ta budowla nie tworzy spójnej linii, a różne jego części mają różne adresy.

Blok przy ul. Kijowskiej 11 powstał w latach 70. i tym samym obchodzimy dziś jego 50-lecie. Przypomina o tym m.in. mural z wizerunkiem jamnika, widoczny na ścianie bloku od strony ul. Markowskiej. Wliczając piwnice oraz garaż blok liczy sobie siedem kondygnacji (5 naziemnych), posiada 43 klatki schodowe, 430 mieszkań i 132 podziemne miejsca parkingowe. Po jego wybudowaniu konstrukcją budynku zachwycali się ówcześni architekci czy dziennikarze. Blok sprawiał wówczas wrażenie bardzo nowoczesnego obiektu. Rzeczywisty powód postawienia takiej budowli w tym miejscu był jednak bardzo prozaiczny. Budynek miał stanowić granicę między Pragą-Północ a Pragą-Południe, a jego konstrukcja miała przysłonić brzydkie kamienice na Szmulowiźnie.

ZOBACZ ZDJĘCIA NAJDŁUŻSZEGO BLOKU W WARSZAWIE

Mural widoczny na powyższych zdjęciach powstał w sierpniu 2017 roku. Jak czytamy w serwisie twoja-praga.pl - jesienią tego samego roku z okazji 50-lecia RSM "Praga" na budynku od od strony Dworca Wschodniego zawieszono kilkanaście zdjęci zdjęć ukazujących historię spółdzielni.