Najdziwniejsze interwencje straży miejskiej w Warszawie. Nie uwierzycie czym muszą zajmować się strażnicy!
Eskorta na porodówkę
W styczniu tego roku, strażnicy miejscy z Woli zostali zatrzymani przez zdenerwowanego kierowcę, który poprosił ich o eskortę. Okazało się, że na tylnym siedzeniu auta rodzi jego żona. - W takich sytuacjach nie ma czasu na zastanawianie się, natychmiast włączyliśmy sygnały świetlne oraz dźwiękowe i omijając najbardziej zakorkowane odcinki drogi jak najszybciej skierowaliśmy się do szpitala eskortując samochód z rodząca kobietą – opowiada funkcjonariusz st. insp. Krzysztof Rudziński z I Oddziału Terenowego Straży Miejskiej m. st. Warszawy.- Co ważne, właściwie reagowali kierowcy, natychmiast ustępowali nam drogę. Przy trudnych warunkach atmosferycznych, opadach śniegu i korku, w którym utknęli rodzice, taka reakcja kierowców bardzo pomogła w szybkim dotarciu do szpitala – dodaje str. Krzysztof Giers. Samochód pilotowany przez strażników bezpiecznie dotarł do szpitala, a kobieta trafiła pod opiekę lekarzy.