4 z 10
Poprzednie
Następne
Najdziwniejsze interwencje straży miejskiej w Warszawie. Nie uwierzycie czym muszą zajmować się strażnicy!
Porno w salonie sieci telekomunikacji
Jesienią 2016 roku, do saloniku jednej z firm telekomunikacyjncyh wezwano patrol straży miejskiej. Trzeba nadmienić, iż była to niedziela, a salon był nieczynny. W zamkniętym pomieszczeniu pozostał włączony telewizor – nie wyświetlał jednak reklam sieci telefonii, a film pornograficzny. Oburzeni tym faktem byli przechodnie, którzy powiadomili o sytuacji strażników. Na miejscu zjawiła się także policja, a o niecodziennej transmisji powiadomiono operatora, którego logiem firmowany był salonik. "Czekając na policję i pracowników punktu starali się ograniczyć widoczność projekcji zastawiając lokal radiowozem. Sprawę przejęła policja." - czytamy w serwisie straży miejskiej.