Najgorszy rok włocławskiego sportu w XXI wieku

Reprezentanci 12. sklasyfikowanych klubów z miasta zdobyli łącznie 400,12 pkt (rok wcześniej 428,92), co w klasyfikacji gmin dał odległe 63. miejsce (najgorsze w tym wieku). Punktowy spadek niezbyt duży, ale gdy poszerzymy horyzont czasowy skala kryzysu objawi się w pełni.W roku 2007 Włocławek w klasyfikacji gmin był 37 zdobywając 718,93 pkt. Vectra wywalczyła wówczas 288 punktów i sklasyfikowana była w pierwszej setce.Dziś najlepszy z włocławskich klubów TKM jest na 367. pozycji. Koszykarze zdobyli jednak ich o 20 mniej niż rok wcześniej. Spadek dorobku zanotowały niemal wszystkie kluby.
Na plusie jest Olimpijczyk w czym duża zasługa młodzieżowego mistrza Polski Mateusza Migdalskiego. Znaczący postęp uczynił za sprawą juniorskiej drużyny koszykarzy Junak. Zabraknie go w przyszłorocznej klasyfikacji bowiem na skutek kłopotów (głównie finansowych) praktycznie zawiesił działalność. Spodziewać się można, że zmniejszy się dorobek lekkoatletów bowiem na blisko dwa lata z eksploatacji wyłączony został stadion OSiR. Brak imprez szkolnych to koniec wstępnej selekcji i szukania następców dzisiejszych gwiazd.
Pełna dokumentacja osiągnięć (w nawiasach wyniki z roku ubiegłego): TKM - 94,92 (114,54), Vectra DGS - 78,50 (91,50), Olimpijczyk - 50 (22), WKB Start - 43 (68), WTW - 46,74 (66,80), Lider - 34,96 (37), Junak - 20 (3), Nowy Styl - 10,0 (19,08), Instytut Karate Tradycyjnego Włocławek - 3 (3). Punktu nie zdobyła klasyfikowana w roku poprzednim Włocłavia. Na listę powrócił JKSR Michelin z dorobkiem 4 pkt, zaś pierwszy raz zapunktowały Włocławski KKT (9), Akademia Zdrowia i Karate Tradycyjnego Włocławek (6).
Z grona sześciu sklasyfikowanych klubów z regionu najlepiej wypadli reprezentanci DKŻ - 57 (54), a punkty zdobyli też zawodnicy Łokietka Brześć Kuj. - 6 (5), UKS Cyprianka - 6 (5). Wypadły z listy Start Lubraniec i Start Smólnik zaś dorobkiem poszczycić sie jeszcze mogą Zdrój Ciechocinek, Wicher Wielgie i UKS OSiR Lipno po 0,96.
Na tak duży spadek (ponad 300 pkt przez cztery sezony) złożyło się wiele przyczyn. Rację mają zwolennicy tezy o zbyt małych środkach jakie płyną na sport młodzieżowy z miejskiej kasy. Mają ją również i ci, którzy wskazują na fatalną bazę i opóźnienia w budowie obiektów, zwłaszcza dla lekkoatletów i wioślarzy. Wielu młodych ludzi po zetknięciu się ze "spartańskimi" warunkami rezygnuje sama bądź pod namową rodziców.
Z fragmentów tych stanowisk wyłania się chyba najbliższa prawdy diagnoza. Zasadnicza przyczyna pogłębiającego się kryzysu wynika z braku długofalowej polityki. Sport, zwłaszcza ten młodzieżowy, nigdy nie był w centrum zainteresowania władz miasta o czym najlepiej świadczy przerzucanie problemów kultury fizycznej z wydziału do wydziału. Trudno w takich warunkach sprecyzować cele, określić warunki i znaleźć ludzi gotowych podjąć się trudu organizacyjnego. Powstały niedawno nad zalewem ośrodek sportów wo- dnych to wspaniała szans rozwoju wyczynowego żeglarstwo. Udowodnili to młodzi dobrzyńscy windsurfingowcy. Kilkuosobowa grupa startująca w letnich i zimowych odmianach tego sportu wywalczyła w tm roku więcej punktów niż włocławscy wioślarze.