Najlepsze miejsca w stolicy dla studenta

Istnieje przekonanie, że student nie jest kaktusem, więc pić po prostu musi. Może głodować, jeść ziemniaki z kisielem, gotować parówki w czajniku i drapać skorupki jajek, udając, że robi jajecznicę, ale zawsze znajdzie coś, czym skropi swe suche gardło.

- Moja najukochańsza potrawa, to kanapka z chlebem – mówi ironicznie Piotrek, student filozofii na UKSW. – Lubię również pieczone kartofle, ale nie frytki, bo do nich trzeba dodać oleju, a za jego cenę mogę mieć dwa dobre piwa – dodaje.

Od października do lipca stolica tętni typowym życiem studenckim. W ciągu tygodnia otwarte są knajpki, w których można się zaszyć w przerwie między wykładami albo po prostu, sącząc słodki trunek, skorzystać z dostępu do bezpłatnego internetu.

Weekendy z kolei należą bezapelacyjnie do klubów, w których bawią się wszyscy żacy, zmęczeni codzienną pracą i wykładami. - Sobotnie imprezy należą do tych z rodzaju „odreagowujących” – mówi enigmatycznie Paulina, studentka politologii na UW. – Maksymalne szaleństwo, daje mi energię na następny tydzień. Pozytywnie mnie nakręca!

Przedstawiamy wam najlepsze miejsca w Warszawie dla studenta, czyli wszystko to, co chcielibyście wiedzieć, przyjeżdżając na weekend do stolicy lub mieszkając w niej na co dzień. Zobaczcie, gdzie można tanio zjeść, dobrze się zabawić i napić piwa, które nie jest wodnistym płynem składającym się z wody i chmielnego zagęszczacza.