6 z 6
Poprzednie
Przejdź na i.pl
Najlepsze polskie filmy 2018. Co nas zaskoczyło w kinie?
Juliusz
Na „Juliusza” czekałem po niezbyt udanym „Swingu”. Oba filmy łączą postaci Abelarda Gizy i Kacpra Rucińskiego. Mistrzowie ciętego dowcipu, prosto ze stand-uperskiej sceny, postanowili sprawdzić się na dużym ekranie. Wyszło im to lepiej niż ostatnio, ale wciąż jest sporo do poprawy. Na dobrą komedię czekamy w Polsce od lat. „Juliusz” nie jest filmem złym. Akcja została poprowadzona ciekawie, sporo tu dowcipów, żarów z show-biznesu, szkoły czy seksu. Całość broni się również pod względem fabuły i przekazu. To dobry prognostyk na przyszłość. reż. Aleksander Pietrzak