Najpiękniejsze restauracje w Warszawie. Tam można nacieszyć nie tylko brzuch, ale i oko
Lukullus w St. Tropez
Rozbrat 22/24
Wszystko zaczęło się w 1946 roku na warszawskiej Pradze. To właśnie wtedy Jan Dynowski - cukiernik ze słynnej fabryki Wedla otworzył własną pracownię przy ul. Stalowej. Dzięki kobietom mistrza czekolady - żonie Stanisławie i córce Halinie, firma Lukullus szczęśliwie przetrwała czasy PRL-u.
Dzisiaj cukiernię prowadzi już trzecie pokolenie rodziny. Obecni właściciele Albert Judycki, wnuk założyciela, oraz Jacek Malarski ukończyli najlepsze francuskie szkoły gastronomiczne. Choć ich ciastka słyną na całą Warszawę, panowie nie osiadają na laurach. Kilka lat temu otworzyli swoją pierwszą lodziarnię - Lukullus w St. Tropez.
Wnętrza lokalu pełne złota i niewymuszonego przepychu robią duże wrażenie. Zostało urządzone we współpracy z architektką Aleksandrą Wasilkowską. Kolorowe opakowania lodów zaprojektowała zaś Magda Łapińska.
Kolejna restauracja na następnej stronie >>>