Najśmieszniejsze książki świata [PRZEGLĄD]
Vasile Stati, "Dicţionar moldovenesc--român"
Vasile Stati to mołdawski językoznawca, prozaik, historyk, poeta i polityk. Ale do historii powszechnej przeszedł jako pierwszy autor "Słownika mołdawsko-rumuńskiego". Nic dziwnego, że po jego publikacji Rumuni osłupieli. Równie dobrze osłupieć mogliby Polacy, gdyby ktoś im zaprezentował - dajmy na to - "Słownik polsko-warszawski", albo Niemcy nad "Słownikiem dortmundzko-hamburskim". Język, którym posługują się Mołdawianie, nie różni się bowiem niczym od rumuńskiego, ale przecież nasz autor nie po to skończył z wyróżnieniem uniwersytet w Kiszyniowie, żeby nie dać sobie rady z tak prostym zadaniem. Tylko nie pytajcie przypadkiem znajomych Rumunów o tę właśnie książkę, bo reagują bardzo żywiołowo. Zobacz koniecznie: Wielkanoc z jajem. Najlepsze obrazki w sieci! [MEMY, OBRAZKI]