Największe zamieszki w historii Warszawy. Tak walczono z władzą i przeciwnikami politycznymi
Demonstracja PPS na Placu Grzybowskim w Warszawie
Podczas konferencji Centralnego Komitetu Robotniczego PPS, w październiku 1904 r. w Krakowie, Piłsudski powiedział: "Otóż - w takiej chwili, kiedy przewrót jest możliwy, my milczymy i sami dobijamy kwestię polską. Nam milczeć teraz nie wolno! Polityka nie jest matematyką. Obliczyć i przewidzieć wszystkiego niepodobna. Ale dopóki społeczeństwo jest bierne, spodziewa się wszystkiego od wypadków, od innych, tylko nie od siebie - nic nie nastąpi. Nawet w razie likwidacji caratu, jeśli żadne zmiany nie zajdą, czyż nie znajdziemy się w tym położeniu, że będzie za późno? (...) Przejście do nowej taktyki jest koniecznością, nawet gdyby ta doprowadziła do powstania, utopionego we krwi. Taniej nas to będzie kosztowało niż dzisiejsza martwota". Wyciągnięto wnioski z wypowiedzi marszałka i już po kilku miesiącach zaczęto tworzyć bojówki mające chronić manifestacje, które zaczęły się odbywać w kilku miastach. 13 listopada 1904 r., pod kierownictwem Józefa Kwiatka, zorganizowano demonstrację na Placu Grzybowskim. Zapowiadały ją odezwy "Do robotników", "Do młodzieży" i "Do ogółu ludności". W wyniku tej demonstracji zabitych zostało 6 demonstrantów, a 27 zostało rannych.