Największy magiczny show w historii Polski. Znikający samochód i lewitujący fortepian w Warszawie

Na jego pokazy przychodzą całe rodziny i każdy znajduje tam coś dla siebie. Dzieci są zachwycone, a dorośli przypominają sobie czasy młodości, kiedy wiele rzeczy wydawało im się magicznych i nieodgadnionych. 24 kwietnia Marcin Muszyński zakończy swoje tournee po największych polskich miastach i zaprezentuje rzeczy, których do tej pory jeszcze nigdzie nie pokazywał.

- Kilka lat temu pojawiłem się w programie Mam talent, przez ten czas ciężko pracowałem i w końcu udało się przygotować duże pełnometrażowe widowisko. W styczniu zabraliśmy 30 ton sprzętu, kilka ton pirotechniki i ruszyliśmy w trasę po Polsce - tłumaczy Muszyński.

Zobacz też: Variete Warszawa. Niesamowity spektakl cyrkowy zawitał do stolicy

Iluzjonista zostanie przed warszawską publicznością przecięty na pół oraz sprawi, że rozpędzony do 100 km/h samochód jadący prosto na niego zniknie. Tej sztuki nie prezentował jeszcze nikt i premierowo zobaczy go stołeczna publiczność. Trikiem z którego Muszyński najbardziej jest dumny wciąż pozostaje jednak lewitujący fortepian. Do tej pory nikt na świecie nie zdecydował się tego powtórzyć.

- Do tego triku przygotowywałem się trzy lata. Fortepian waży tonę, ja blisko 100 kg, a fruwamy sobie w powietrzu i obracamy się. Nie unoszą nas żadne linki, a wszystko robimy na żywo. Pewnie znacie amerykańskich iluzjonistów, których oglądacie w telewizji. Ja zrobię to samo i dołożę jeszcze coś ekstra, tyle że na żywo - zapewnia najlepszy polski iluzjonista.

Podczas magicznych pokazów na scenie Muszyńskiemu towarzyszy jego żona Ewelina, aktualna miss państw słowiańskich. Partnerka iluzjonisty dba o oprawę muzyczną wydarzenia i śpiewa na żywo podczas występów męża.

Zobacz też: Karaoke w Warszawie. Gdzie pośpiewacie swoje ukochane hity? [PRZEGLĄD]

Bilety na warszawski występ Marcina Muszyńskiego cieszą się dużym powodzeniem, chociaż wejściówki są jeszcze dostępne. Przygotowywanie programu, który zostanie zaprezentowany w Warszawie trwały trzy lata. W ostatnich miesiącach iluzjonista występował m.in. w Poznaniu, Wrocławiu oraz Karpaczu.

W czwartek Muszyński spotkał się z przedstawicielami warszawskich mediów na konferencji prasowej, która zakończyła się kilkuminutową próbką możliwości iluzjonisty. Dziennikarze zobaczyli m.in. jak artysta odkręca siłą woli śrubę, unosi w magiczny sposób stolik w kawiarni, przenosi chusteczkę do paczki papierosów przypadkowo wybranego mężczyzny, czy odgaduje wybraną losowo kartę z talii, zapisując wcześniej jej dane na białej chustce.