Napad na sklep w Warszawie. Mężczyzna zaatakował kasjerkę, a następnie ukradł gotówkę. Grozi mu kara do 12 lat więzienia

Stołeczna policja poinformowała w jednym z najnowszych komunikatów o niebezpiecznym zdarzeniu, do którego doszło pod koniec kwietnia bieżącego roku, w jednym ze sklepów przy ul. Radzymińskiej na Pradze-Północ. Pracownica obiektu została tam zaatakowana przez 38-latka.

Mężczyzna obezwładnił kasjerkę za pomocą gazu, a następnie zmusił, by oddała mu utargowane pieniądze. Napastnik wychodząc ze sklepu zabrał też dwie butelki alkoholu i papierosy.

Zaatakowana kasjerka całe szczęście nie doznała żadnych poważnych obrażeń i nie wymagała hospitalizacji. Szkody wyrządzone przez mężczyznę wyniosły ponad 1300 złotych - przekazała kom. Paulina Onyszko z Komendy Rejonowej Policji VI w Warszawie.

Tego samego dnia, kryminalni z komendy na Pradze Północ wykonując czynności operacyjne w tej sprawie zatrzymali 38-latka. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna nie działał sam. Następnego dnia, na terenie Pragi Południe przeprowadzili działania, w wyniku których zatrzymali jego 39-letniego wspólnika.

Policjanci doprowadzili mężczyzn na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Północ, która wszczęła śledztwo. Obaj odpowiedzą za rozbój. W związku z tym, że w przeszłości byli karani za podobne przestępstwa, to zarzuty, jakie usłyszeli dotyczą działania w recydywie.

Sąd aresztował ich tymczasowo na 3 miesiące. Mundurowi przypominają, że za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.