Naprawdę koci świat

O dobroczynnym wpływie animalterapii na ludzi słyszeliśmy już niejednokrotnie, każdy z nas mógłby przytoczyć wiele przekładów takiego działania. A jaki jest nasz wpływ na koty ? Czy żyjąc i mieszkając z nimi naprawdę wiemy czego im potrzeba? Czy są w stanie nam to powiedzieć, czy próbują się z nami komunikować, choć my trochę nieudolnie rozumiemy ich mowę? Czy życie z nami - właścicielami kotów - jest dla kotów życiem szczęśliwym i spełnionym? Czy naprawdę potrzebują tak mało, jak ludzie często sobie wyobrażają? Z okazji Dnia Kota zachęcamy do rozważenia tych kwestii i zapoznania się z artykułem, który dla Państwa przygotowaliśmy.W opinii społecznej króluje stereotyp, że kot to samotnik i niczego nie potrzebuje, no poza pełną miską. Owszem - mogę zgodzić się z faktem, że są indywidualistami, ale samotnikami na pewno nie! Od czasu kiedy ludzie je udomowili jesteśmy za nie odpowiedzialni... tylko nie zawsze dobrze się nam to udaje. Jeśli mieszkają z nami koty wymagają troski, opieki a przede wszystkim obecności - w tym momencie chciałoby się powiedzieć „szeroko rozumianego towarzystwa", ale nie takiego do wspólnego czytania gazety, czy oglądania telewizora... takiego, które da obopólną satysfakcję. Tak, moi drodzy - KOTY MAJĄ POTRZEBY! Pozostawione same sobie często borykają się z ogromnymi problemami, z których my ludzie nie zdajemy sobie sprawy.Bo co może chcieć taki kot, przecież on tylko je i ciągle śpi? No właśnie! A czy zadaliśmy sobie kiedyś pytanie dlaczego śpi? Gdyby się temu dobrze przyjrzeć, koty wysyłają do nas mnóstwo informacji, na podstawie, których możemy wnioskować o ich samopoczuciu. Nadmierna senność może oznaczać stan przed depresyjny lub cukrzycę! Widok ciągle „myjącego się" kota nie musi oznaczać, że jest takim wielkim czyściochem, bywa że są to początki innych problemów... Kot, który wciąż miauczy, wielu z nas kojarzy się z „wrednym kotem", takim który celowo chce nas wkurzyć - zapamiętajmy to wszyscy raz na zawsze - NIE MA WREDNYCH ZWIERZĄT- to przypadłość ludzka. Te i inne sygnały, często są „listami jakie piszą" do nas koty...
O czym pisują do nas nasze koty? Co chciałby nam powiedzieć? Na pewno chciałyby by właściciele zwracali na nie więcej uwagi, poświęcali więcej czasu na zabawę... Koty do prawidłowego rozwoju potrzebują ludzkiego towarzystwa. Czasem o swoich potrzebach mówią nam wprost, tylko nie umiemy ich zrozumieć. Kocia mowa jest zupełnie rożna od naszej, ale miłośnicy kotów z pewnością powiedzą iż wielokrotnie rozmawiali ze swoimi ulubieńcami. Kocia mowa to nie tylko mruczenie! Kiedy koty chcą z nami porozmawiać, wysyłają do nas wiele sygnałów, ale są na tyle subtelne, że często nie wyłapujemy ich równie sprawnie co tych psich... Jeśli chcesz lepiej zrozumieć kocią naturę zachęcam do podglądania kociego czarodziejskiego świata - zapewniam Cię, ze nauczysz się czegoś nowego o swoim dobrym przyjacielu. Oto przykłady kociej komunikacji:
1. Kot chce jeść:Głodny kot bardzo szybko powie nam, że z jego miseczką jest coś nie tak i jest pusta. Chodzi nerwowo tworząc trójkąt bermudzki: ty- miska-szafka z jedzeniem, do tego pomiaukuje. Jeśli nie zrozumiesz o co mu chodzi, będzie coraz głośniej domagał się uwagi, nachalniej a jeśli i to nie pomoże zacznie drapać szafkę. Czy to oznacza, że cię ukarał? Nie, on po prostu chce zdobyć pożywienie, przecież w domu nie może zapolować.
2. Co mówi kot, który drapie meble?
"To moje!";) Zaakceptuj jego dziką naturę, nawet jeśli podrapał nowe fotele... Dla niego one nie pachną tak jak stare, dlatego zrobi wszystko żeby zostawić na nich swój zapach. W końcu to jego środowisko, jego dom i musi się w nim czuć komfortowo.
Zostało już podkreślone, że nie ma wrednych zwierząt, dlatego nie posądzaj swojego kota o mściwość czy bycie wrednym. Jeśli Twój kot broi zastanów się: czego mu nie daję, jakiej jego potrzeby nie zauważam, że się tak zachowuje? Większość problemów tworzą ludzie nie zwierzęta.
Jeśli chcesz uszczęśliwić swojego kota musisz pamiętać, że te, które nie wychodzą z domu, potrzebują urozmaiconego środowiska, zabawy a nawet angażowania w prace domowe. Wykorzystaj do tego to co masz pod ręką: niepotrzebne kartony, zrób własnoręcznie zabawki, którymi wspólnie się będziecie bawić (Twój kot na pewno to doceni, z chęcią przyłączy się do prac, co już będzie doskonałą zabawą). Jeśli to możliwe zbuduj na balkonie wolierę i ustaw na niej drzewo, po którym będzie się wspinał i drapał pazurkami, odpoczywał niczym tygrys po posiłku... piękny i majestatyczny. Wówczas podejdź i podrap go pod bródką, poczęstuj smakołykiem. Zaproś go pod ciepły, ciemny koc na pogawędkę, pewnie wymruczy Ci piękną nową anegdotę, a Ty opowiesz mu swoją. Widzisz te zadowolone, maślane oczy? Tak, to ten sam Twój kot, ale o ile bardziej szczęśliwy! Kluczem do wszystkiego jest zrozumienie, cierpliwość i miłość.
ZoopsychologWioletta Jędrzejczyk
Wszystkim Kotom w ten dzień życzymy wspaniałych właścicieli, a właścicielom - wspaniałych kotów.