Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nasze drogi przez piekło

Redakcja
Instruktor nauki jazdy z ośrodka szkolenia Driver przy Warszawskiej Aleksander Pawlak ma „przyjemność” jeździć po tej ulicy wyjątkowo często. - Wjechanie autem na tory to zawsze ryzyko awarii - mówi.
Instruktor nauki jazdy z ośrodka szkolenia Driver przy Warszawskiej Aleksander Pawlak ma „przyjemność” jeździć po tej ulicy wyjątkowo często. - Wjechanie autem na tory to zawsze ryzyko awarii - mówi. Paweł Kozłowski
- Najgorsza ulica w mieście? Wszystkie! A tak konkretnie to na pewno Warszawska - mówi Sławomir Załuski, który prowadzi kawiarnię w filharmonii. Razem z Wami chcemy stworzyć ranking najgorszych dróg w mieście.

Pomysł z rankingiem podpowiedział nam Czytelnik (chce zachować anonimowość). - Temat powraca w każdą wiosnę. Jako użytkownika dróg bardzo mnie on nurtuje, zastanawia, denerwuje... Nie będę się rozwijał, bo musiałbym użyć niecenzuralnych określeń - pisze w liście do „GL"  (cały list poniżej).Ten osobliwy ranking chcemy stworzyć z mieszkańcami nie tylko po to, by wskazać, gdzie jest źle i zapomnieć o temacie. Listę najgorszych ulic w mieście przekażemy naszym władzom z wyjaśnieniem, że są to drogi, które trzeba najpilniej wyremontować. I będziemy dopytywać, kiedy niezbędne remonty zostaną przeprowadzone. Zestawimy także oczekiwania mieszkańców z planami remontowymi urzędników.Dziś rozpoczynamy naszą akcję, która potrwa przez miesiąc. W wydaniach codziennych gazety będziemy przedstawiać ulice w najgorszym stanie i opisywać, jak żyje się mieszkającym przy nich ludziom. O pomoc w tworzeniu listy poprosimy także korporacje taksówkarskie, bo kto zna lepiej gorzowskie ulice niż taksówkarze?Mamy już także pierwsze typy kierowców. Kazimierz Kruszewski z Santoka bez wahania wymienia: - Warszawska i Sikorskiego. Przy Parku 111 jest największa tragedia. Do tego Podmiejska przy Zakładzie Karnym. 40 lat jeżdżę po drogach i muszę przyznać, że kiedyś było lepiej. Im więcej samochodów, tym stan ulic jest gorszy - zauważa.Sławomir Załuski oprócz Warszawskiej (w czwartek zmierzyliśmy dziury przy torach, niektóre mają nawet 10 cm!) wskazuje także na Kobylogórską. - Wiem coś o tym, bo mieszkam przy Strażackiej. Tą drogą jeżdżę więc do centrum codziennie - dodaje.- Ulica Żniwna. Jest tam dziura na dziurze, brakuje chodników - podkreśla kierowca citroena. A młodzi gorzowianie Michał i Ola tylko potwierdzają: - Numerem jeden do remontu jest Warszawska. Fatalna jest też Łużycka, Matejki i Sikorskiego wzdłuż torów tramwajowych. Przez zimę pogorszył się także stan ulicy Garbary. No i Kostrzyńska.Bogusław Sacharczuk, fotoreporter współpracujący z „GL", który miasto zna również zza kierownicy swej taksówki dodaje do tego rankingu ul. Okólną. - Uskok na nawierzchni jest tam od 22 lat - zaznacza.- Auta szkół nauki jazdy przez Warszawską mają ciągłe problemy z układem jezdnym. Ta ulica nie tylko utrudnia życie mieszkańcom, ale powoduje też szkody - dodaje Władysław Drzazga, prezes Stowarzyszenia Wykładowców i Instruktorów Szkolenia Kierowców.Czytelnik, który sprowokował kolejną dyskusję na temat złego stanu ulic, zwraca uwagę także na inny drogowy paradoks w Gorzowie. - Na Pomorskiej wymieniono asfalt od skrzyżowania z ulicą Walczaka do wysokości sklepu „Intermarche". A później? Slalom między dziurami i modlitwa, żeby nie urwać koła na odcinku około stu metrów. Po czym od następnego skrzyżowania do Ronda Santockiego mamy nowy asfalt. Jestem przekonany, że ten odcinek można było w ramach procedury przetargowej wykonać za stosunkowo niewielkie pieniądze i mieć spokój na lata. Miasto tymczasem woli wydawać bez sensu publiczne pieniądze na coroczne łatanie. Przykład drugi to Warszawska. Czytam, że planowana jest w tym roku wymiana asfaltu od wysokości filharmonii do Ronda Santockiego. Ale 20-centymetrowe dziury przy torowisku na odcinku kilkudziesięciu metrów od zjazdu w ul. Teatralną pozostaną. Zapowiada się powtórka z Pomorskiej - zwraca uwagę gorzowianin.Czekamy na Wasze opinie i spostrzeżenia na temat naszych dróg.LIST CZYTELNIKATemat powraca corocznie na wiosnę i mnie jako użytkownika dróg publicznych w Gorzowie - i nie tylko - bardzo nurtuje, zastanawia, denerwuje ... Nie będę rozwijał, bo musiałbym użyć niecenzuralnych określeń. Chodzi oczywiście o gorzowskie drogi i koncepcję w tym zakresie (a właściwej jej brak).Z mojego dochodu trafiają do budżetu miasta niemałe, jak na warunki gorzowskie, kwoty z tytułu podatku dochodowego do osób fizycznych, a problem dotyczy większości gorzowian, nawet nieposiadających własnych samochodów.Rozumiem ograniczoność środków w budżecie, ale nie rozumiem braku rozsądku osób decydujących o wydawaniu tych środków. Wyznaję zasadę zrób dobrze raz na lata i do końca jedną rzecz, a nie dziesięć bez sensu. Biednego (miasto) nie stać na takie „oszczędzanie". Wydaje mi się, że moją opinię popiera większość kierowców (tak wynika przynajmniej z opinii moich znajomych).Przykład 1 - ul. Pomorska, na której wymieniono asfalt od skrzyżowania z ulicą Walczaka do wysokości sklepu „Intermarche"... Później slalom między dziurami i modlitwa, żeby nie urwać koła na odcinku ok. 100 m, a od następnego skrzyżowania do Ronda Santockiego nowy asfalt - jestem przekonany, że odcinek tych 100 m można było w ramach procedury przetargowej wykonać za stosunkowo niewielkie pieniądze i mieć spokój na lata (miasto tymczasem woli wydawać bez sensu publiczne środki nas mieszkańców na coroczne łatanie 100 m sita nazywanego drogą).Przykład 2 - ul. Warszawska - czytam, że planowana jest w tym roku wymiana asfaltu na odcinku od wysokości filharmonii do Ronda Santockiego, ale 20 cm dziury przy torowisku na odcinku kilkudziesięciu metrów od zjazdu w ul. Teatralną pozostaną (...). Zapowiada się powtórka z ul. Pomorskiej.Przykład 3 - ul. Kazimierza Wielkiego do skrzyżowania z ul. Wyszyńskiego - główna droga dojazdowa do znaczącego w Gorzowie osiedla Piaski - najprościej wprowadzić ograniczenie prędkości do 40 km i corocznie wydawać na łatanie dróg zapewne niemałe kwoty.Moje propozycje dotyczą:1. utworzenia rankingu dróg wymagającego najpilniejszego remontu i późniejszego skierowania wyników do UM,2. skierowania do Urzędu Miasta zapytania o koszty łatania dziur na wymienionych przeze mnie odcinkach w okresie ostatnich 10-15 lat i koszcie wymiany na tych odcinkach asfaltu. ZGŁOŚ ULICĘ Na informacje o najgorszych ulicach w mieście czekamy pod nr tel. 510 026 978 (można także po prostu wysłać SMS-a) lub pod adresem e-mail: [email protected] 

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto