Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nasze różne wybory...

irekkos
irekkos
sam
sam irekkos
Stary góral Szczepan mądrze mówi: „Wszystko się stwórcy udało oprócz człowieka. Nie wiem co ci pedzieć Iruś, ale my wszystkie takie coś zwichrowane”.

Mnie to moje zwichrowanie zupełnie nie przeszkadza. Nie przeszkadza mi też to, że inni mają jakieś słabostki. Ułożyłem swój świat i czuję się w nim dobrze. Rzadko otwieram komukolwiek drzwi do niego. Uchylam je na tyle, na ile sam uznam za stosowne. Myślę, że nikt nie lubi, jak ktoś włazi w jego życie w brudnych buciorach i próbuje wprowadzać własne reguły. Nigdy przed nikim nie gram innego niż jestem.
Poukładałem swój świat w szufladki co do milimetra. Tak, jestem pedantem i to w każdej dziedzinie! Szczepan często mówi, że jestem za akuratny i honornik :) Fakt! Ponoszą mnie emocje i reaguję ostro, kiedy inny człowiek próbuje mnie wyprostować i ustawić w jednym szeregu z innymi.
„Béła wojna, ale juz jyj nima” - tłumaczy mi przez telefon Szczepan. Słowa bolą również mocno jak kule. Można wytrzymać, ale kiedy człowiek zostanie potraktowany jak niedorozwinięty pętak, to wtedy cholernie boli! Jeszcze gorzej, kiedy już uchylisz swoje drzwi i wpuścisz innego człowieka, a okaże się że twoja naiwność była idiotyzmem?! Sam na siebie jesteś tak wściekły, że chętnie walnąłbyś się w durny łeb! Każdy z nas ma swoje zasady (albo wcale ich nie ma). Tylko, dlaczego ja mam szanować zasady innych, skoro moje są lekceważone?
Każdy o swojej drodze życiowej powinien decydować sam! Można się kogoś poradzić, można wysłuchać, ale ostateczna decyzja należy tylko do ciebie!
" Obok możemy trwać i wyminąć się dziśPrzecież nas wszechświat stworzył ten samOdnajdźmy się w nim...."
Właśnie, być obok siebie. Daj żyć innym i niech inni dadzą ci żyć. Mnie nie przeszkadza, że inni chcą być z sobą , nie tylko obok siebie. To co innym przeszkadza, że ja chcę być tylko obok innych? Jestem jaki jestem. Nie zmienię się i albo bierze się mnie takim jakim jestem, albo nie. To już wybór innych, ja mogę tylko go zaakceptować (albo nie) :)
"Większość życiowych problemów rozwiązuje się jak algebraiczne równania: sprowadzaniem do najprostszej postaci."
Cały czas próbuję to zadanie algebraiczne jakoś rozwiązać (:

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto