Nauka kaligrafii Grzegorza Barasińskiego

Grzegorz i Anna Barasińscy, kaligrafowie, uczą jak ręcznie wypisywać kartki okolicznościowe, dyplomy, wizytówki, haftować litery.

– W czwartej klasie podstawówki, kiedy pismo zazwyczaj się zmienia, zapragnąłem ozdabiać litery. Podobało mi się ładne, staranne pismo. Chciałem również poprawić swój charakter pisma, zgłębiać wiedzę na ten temat – mówi Grzegorz Barasiński.

Pasja przerodziła się w praktyczny pomysł ma stworzenie firmy zajmującej się usługami kaligraficznymi. – Zaczęło się od ręcznego wypisywania zaproszeń na nasz ślub – dodaje kaligraf. Gościom przypadły one do gustu, państwo Barasińscy postanowili więc rozszerzyć działalność. – Oprócz organizowania warsztatów i wykonywania usług kaligraficznych, prowadzimy również stronę internetową, a także sklep internetowy, gdzie można kupić przybory kaligraficzne, którymi piszemy na zajęciach – mówi Grzegorz Barasiński.

Prowadzący warsztaty czerpał wiedzę z polskich oraz francuskich książek poświęconych kaligrafii, korzystał również z wiedzy historycznej, pojęć z zakresu historii pisma. Wiedza zdobyta na własną rękę procentuje: - Prowadzenie przedsiębiorstwa to praca, nie zajęcie dodatkowe, dość czasochłonna, ze względu na szeroką ofertę dla klientów, ale daje dużo satysfakcji i zapewnia godziwe życie – twierdzi kaligraf.

Satysfakcję pogłębia dodatkowo praca z dziećmi, które stanowią większość uczestników warsztatów: - Praca z dziećmi to coś, co zawsze chciałem robić. W tym celu skończyłem studium pedagogiczne – wspomina Grzegorz Barasiński.

Dlaczego rodzice zapisują swoje pociechy na warsztaty? – Kiedy syn zaczyna pisać, mam wrażenie, że robi to źle. Pomyślałam, że warsztaty kaligraficzne to dobry pomysł na to, by wyćwiczyć staranne pisanie – mówi Magdalena, mama 5-letniego Stasia.

Rodzice wysyłają dzieci na warsztaty również z powodu dysleksji czy dysgrafii. Co skłania starszych uczestników do warsztatów? – Chcę poprawić swój charakter pisma. Piszę dużo i szybko, często nieczytelnie. Poza tym chciałabym wykorzystać te zajęcia przy późniejszym ręcznym pisaniu życzeń – mówi Dagna, studentka.

Jakie korzyści uzyska osoba, która ukończy kurs? Kaligrafia z greckiego oznacza piękne pisanie, malowanie. Kształtuje więc takie umiejętności, jak czytelne, piękne, staranne, a także zdyscyplinowane pisanie – mówi Grzegorz Barasiński. Pisząc, trzeba mieścić się w liniach, dbać o regularność liter, a także o brak kleksów. Nie bez powodu mówi się więc, że kaligrafia kształtuje charakter, uczy cierpliwości. Poza tym uczestnicy poznają przykładowe techniki pisania, nazewnictwo związane ze sztuką kaligrafii. – Przychodzą do mnie studenci historii, na zajęciach z paleografii uczą się historii pisma, znają różnorodne pojęcia związane z przedmiotem, typy pism, ale nie potrafią posługiwać się tymi pismami w praktyce. Warsztaty kaligraficzne sprawiają, że studenci lepiej poznają narzędzia, z których korzystają, co pobudza ich zainteresowania – dodaje prowadzący warsztaty.

Czy w szkołach zupełnie zrezygnowano z kaligrafii? Do ok. 1960 roku kaligrafia była podstawowym przedmiotem, który doskonalił pismo odręczne. – Kaligrafowanie było zbyt burżuazyjne i ziemiańskie według komunistów – dodaje Grzegorz Barasiński. Trener wspomina również, że ówczesna władza uznała, że technika i pismo techniczne, ciągle obecne w szkołach, jest bardziej pożyteczne niż kaligrafia.

– To, jak ważne dla rozwoju dziecka jest staranne pisanie odręczne, dowodzi sposób nauki pisania, jaki przyjęto w Ameryce i Anglii: chcąc nauczyć dzieci szybko pisać, każe im się pisać litery drukowane, każdą z osobna. Gdy jednak dzieci otrzymują polecenie złączenia liter, nie potrafią wykonać zadania – kończy Grzegorz Barasiński.

Szczegóły dotyczące warsztatów oraz przyborów do kaligrafowania na stronie Kaligraf