Nie będzie nowej pływalni miejskiej na Bemowie. Wydali 300 tysięcy złotych na projekt, a na sam basen...nie ma pieniędzy

Brzmi to nieco abstrakcyjnie więc prześledźmy co się wydarzyło. Zadanie pod nazwą „Budowa pływalni przy ul. Lazurowej - prace przygotowawcze” wprowadzone zostały do Wieloletniej Prognozy Finansowej na lata 2017-2045.

W roku 2018 zawarto umowę na wykonanie kompletnej dokumentacji projektowej nowej pływalni przy ul. Lazurowej z terminem zakończenia prac do dnia 20.12.2018 r. Wykonawca złożył wstępną koncepcję budowy pływalni, ale z powodu wielu błędów technicznych i projektowych nie została ona zaakceptowana.

Zgodnie z informacjami udzielonymi przez Mariusza Wajszczaka, zastępcę burmistrza dzielnicy Bemowo w 2019 roku wykonano pełną dokumentację techniczną i projektową nowej pływalni przy ul. Lazurowej. Dokonano weryfikacji oraz oceny prawidłowości i kompletności dokumentacji projektowej. Do tego czasu na wszystkie prace przygotowawcze wydano 334 195 zł.

Tymczasem jak czytamy w odpowiedzi na interpelacje radnych: Marty Sylwestrzak i Krystiana Barcińskiego obecnie ani w budżecie na 2021r. ani w Wieloletniej Prognozie Finansowej na lata 2022 – 2050 przyjętych uchwałą Rady Warszawy nie znajduje się zadanie dotyczące budowy pływalni.

Mieszkańcy oraz samorządowcy podkreślają, że miejskie pływalnie to jedne z niewielu inwestycji miejskich, które potrafią same się utrzymać. Mimo to w zasadzie po cichu miasto wycofało się z tej budowy. Co zdecydowało? Czy to brak siły przebicia lokalnych polityków czy inne cele miejskie? Ciężko w tym momencie stwierdzić, ale wiadomo, że obecnie Warszawa obcina bardzo wiele inwestycji. Dlatego w takim ogniu krytyki znajduje się decyzja o budowie kładki pieszo-rowerowej przez Wisłę za ponad 100 milionów złotych.