Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie będzie podwyżki cen biletów na komunikację miejską w Warszawie? Trzaskowski nie znalazł poparcia dla swojej inicjatywy

Kamil Jabłczyński
Kamil Jabłczyński
Krystian Dobuszyński
Od co najmniej kilku dni toczy się otwarta dyskusja dotycząca przyszłości cen biletów na komunikację miejską w Warszawie. Wygląda na to, że Rafał Trzaskowski nie znalazł poparcia dla swojej propozycji i póki co żadnej podwyżki nie będzie. Czy mimo tego uda się utrzymać dotychczasową ofertę transportową? Koszty rosną i nie będzie to należało do prostych zadań. Kluczowe będą rozkłady po wakacjach.

- Nie ukrywam, że bardzo niewielkie podwyżki byłyby uzasadnione. Chcę jasno też powiedzieć, że przede wszystkim chodzi o bilety jednorazowe. Na pewno nie będziemy podnosili cen biletów okresowych, bo zależy nam na tym, żeby warszawiacy w jak największej liczbie korzystali z transportu miejskiego - mówił jeszcze kilka dni temu Rafał Trzaskowski.

Jak poinformowało radio TOK FM Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, nie znalazł wśród radnych poparcia swojego pomysłu. - Biorąc więc pod uwagę szalejącą inflację, trudno oczekiwać, by warszawscy radni tak po prostu poparli jakąkolwiek podwyżkę cen biletów. Wydaje mi się to bardzo mało prawdopodobne - powiedział radiu Sławomir Potapowicz, wiceprzewodniczący Rady Warszawy z klubu KO.

Do tej pory jedną z niewielu osób, która zdecydowanie mówiła o potrzebie podwyżek była Katarzyna Strzegowska, dyrektorka Zarządu Transportu Miejskiego

- Już teraz musimy znaleźć dodatkowe pieniądze – 120 mln zł dla samego MZA, a do tego trzeba doliczyć inne spółki. (...) Wszystko drożeje. Dzisiaj bilet 30-dniowy to 98 zł dla warszawiaka – to bardzo niska cena. Wydaje się – i to racjonalne – że ceny biletów powinny się zmienić i iść w górę. Takie decyzje podejmują radni. Podwyżki są nieuniknione - mówiła w maju. Dziś nie wydaje się jednak to tak oczywiste. Co prawda Trzaskowski mówił o podwyżce wyłącznie biletów jednorazowych, ale wygląda na to, że nawet ich cena pozostanie bez zmian.

Pytanie czy brak podwyżki cen biletów powinien mieszkańców stolicy cieszyć. Jak pisaliśmy przed kilkoma dniami, od 30 maja ZTM wprowadził cięcia na 15 liniach, które kursują rzadziej i na krótszych trasach. Jak tłumaczył nam rzecznik ZTM brakuje rąk do pracy. Wkrótce wakacyjna korekta rozkładu jazdy, która także będzie oznaczać rzadsze kursy. Pytanie: co po wakacjach? Możliwe, że autobusów będzie mniej i będą jeździć rzadziej.

Co z innymi środkami transportu? Na razie nie słychać, żeby problemy dotyczyły metra, tramwajów czy SKM. Prezes SKM w rozmowie z nami tłumaczył, że te problemy przewoźnikowi nie grożą.

– Mamy dobrą fluktuację, chcemy stworzyć wizerunek atrakcyjnego pracodawcy i to się nam udaje. Przede wszystkim reagujemy na to co dzieje się na rynku pracy. To wynagrodzenie, ale też benefity, przyjazny pracodawca, który wspiera swoich pracowników. Zespół i atmosfera są niezwykle ważne - tłumaczy nam prezes SKM, Alan Beroud. Pytany o to co z kosztami, które ponosi przewoźnik i cenami biletów odpowiadał: - Nie mamy wpływu na ceny biletów. Decyzje podejmą warszawscy radni. Jeśli chodzi o ceny prądu zawarliśmy dość korzystną umowę. Obecne ceny są znacznie wyższe. Niemniej ceny prądu już niedługo będą stanowić około 15-20% budżetu rocznego SKM.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto