Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie będzie trasy Bagrowej!

Katarzyna Janiszewska
Przeciwnicy budowy trasy Bagrowej zwyciężyli! To, że nie powstanie ona w kształcie proponowanym przez warszawskiego planistę, jest już przesądzone. W zeszłym tygodniu, podczas spotkania z mieszkańcami prezydent miasta ...

Przeciwnicy budowy trasy Bagrowej zwyciężyli! To, że nie powstanie ona w kształcie proponowanym przez warszawskiego planistę, jest już przesądzone. W zeszłym tygodniu, podczas spotkania z mieszkańcami prezydent miasta złożył obietnicę, że oprotestowana od miesięcy droga nie znajdzie się w studium.

- Udało się go przekonać, bo mieliśmy argumenty: podpisy, alternatywne rozwiązanie - cieszy się radna Grażyna Fijałkowska, która od samego początku była przeciwna trasie. - Trzymam pana prezydenta za słowo. Teraz nie może się już wycofać. Mieszkańcy po raz drugi pokazali, że w ważnych sprawach potrafią się zjednoczyć - dodaje. Pod protestem podpisało się ponad 5,5 tys. osób. W obronie zabytkowego parku Jerzmanowskiego stanęło pół Krakowa. Do akcji włączyli się też intelektualiści, parlamentarzyści i samorządowcy. Na liście 160 autorytetów przeciwnych budowie znalazły się m.in. takie nazwiska jak: Wajda, Zachwatowicz, Ziejka, Wyrozumski, Handke.

Przeciwnicy trasy od początku przekonywali, że można ją poprowadzić tam, gdzie nie będzie protestów. - Trasa Nowopłaszowska ma już uchwalony plan miejscowy, w budżecie są pieniądze na jej budowę - zaznacza radna Fijałkowska. - Z niczym nie koliduje, bo przebiega w terenie przemysłowym.
Prof. Jan Chmielewski, projektant trasy nadal twardo obstaje przy swoim. - Trasa Bagrowa była najlepszym rozwiązaniem - upiera się. - Ale po- ponieważ są naciski i duże opory, nie będzie jej w studium. Trasa Nowopłaszowska nie spełni dobrze swojej roli i będzie uciążliwa dla okolicznych mieszkańców - dodaje.

Jak wyjaśnia Kazimierz Bujakowski, wiceprezydent ds. rozwoju przestrzennego Krakowa, propozycja prof. Chmielewskiego była uzasadniona przeprowadzonymi analizami. - Ale od początku pojawiały się głosy innych fachowców, że budowa trasy Bagrowej w zaproponowanym przez niego przebiegu jest nie do zrealizowania - zastrzega. - Zwyciężył ostatni pogląd. Protesty mieszkańców nie miały wpływu na ostateczną decyzję. Zadecydowała merytoryczna dyskusja. Wracamy do rozwiązania, które istniało w studium.

Jacek Swolkień, mieszkaniec Prokocimia nie kryje zadowolenia z takiego obrotu sprawy. Oczami wyobraźni już widział "spychy" burzące jego dom. - Wszystko dobre, co się dobrze kończy, ale nerwy były - przyznaje. - A niepotrzebnie, bo przecież prawie identyczna koncepcja była rozpatrywana 12 lat temu. Są analizy, które potwierdzają, że to złe rozwiązanie. Cieszę się, że prezydent wycofał się z trasy Bagrowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto