Mieszkańcy bloku przy al. Wyszyńskiego 25 skarżą się, że wybudowanie pod ich oknami stacji diagnostycznej oznaczać będzie hałas, smród i ekran akustyczny pod nosem. Dlatego już od grudnia ubiegłego roku bronią się przed jej wybudowaniem. Niestety, jeszcze w maju rozpocznie się wygradzanie terenu.
Wynajęty przez lokatorów rzeczoznawca z listy Ministerstwa Środowiska wykrył liczne uchybienia w raporcie o oddziaływaniu stacji na środowisko. Odpowiada za niego inwestor, czyli Speed Car. Jeden z błędów to ocena hałasu wytwarzanego przez stację na podstawie instrukcji, przeznaczonej do badania zajezdni tramwajowych czy wielopoziomowych węzłów drogowych. - Raport został zrobiony w taki sposób, by wyszły pozytywne wyniki - utrzymuje Jolanta Sadurska, mieszkanka bloku.
Zaprzecza temu Jarosław Skiba, prokurent Speed Car. - To nie my robiliśmy raport, tylko wykonawca projektu - mówi J. Skiba.
W marcu lokatorzy przekazali opinię rzeczoznawcy Retkińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Botanik", a ta skierowała sprawę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. - Domagamy się uchylenia decyzji prezydenta o środowiskowych uwarunkowaniach inwestycji, która była wydana trzy lata temu - mówi Sławomir Pilarczyk, prezes RSM "Botanik".
Nie pierwszy raz sprawa trafia do SKO. Dwa lata temu spółdzielnia ubiegała się o uchylenie decyzji prezydenta o warunkach zabudowy. Nie przyznano jej racji. - Tym razem może być podobnie, bo liczy się tylko prawo, a nie zdrowy rozsądek - twierdzi Sławomir Pilarczyk. - Jak można stawiać stację diagnostyczną w centrum osiedla?
W sierpniu 2008 r. magistrat zgodził się na budowę stacji, ale spółdzielnia dowiedziała się o tym dopiero w grudniu. To uchybienie pozwoliło na wznowienie postępowania. - Doszliśmy wtedy do kompromisu z inwestorem. Obiecał przesunąć miejsca parkingowe i zamiast ekranu akustycznego zrobić tam szpaler zieleni - mówi Sławomir Pilarczyk.
Speed Car sprzedałby też 300 mkw. trawnika tuż przy stacji. To odsunęłoby ją trochę od bloku. Pytanie tylko, kto ma kupić teren. Lokatorzy z al. Wyszyńskiego 25 liczą na RSM "Botanik". Jednak jej prezes obawia się, że jak wyda na ten cel 100 tys. zł, to zostanie oskarżony o niegospodarność. Ale spór o zakup trawnika stał się wczoraj nieaktualny. Speed Car nie chce go już sprzedawać. - Przygotowywałem się do zawarcia umowy z mieszkańcami, ale nie widzę z ich strony dobrej woli. Dlatego jeszcze w maju rozpoczniemy budowę stacji i to bez żadnych kompromisów - informuje J. Skiba.
Lokatorzy bloku z al. Wyszyńskiego 25 nie zamierzają iść na ugodę. - Oczekujemy, że Speed Car sprzeda teren inwestorowi, prowadzącemu mniej uciążliwą działalność - przyznaje Jolanta Sadurska. - A jeśli ta stacja powstanie, to damy odczuć inwestorowi nasze złe sąsiedztwo.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?