Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie cierpią tego miejsca

Redakcja
Siła uderzenia wyrzuciła mercedesa na drugą stronę skrzyżowania. Kierowca nie był w stanie sam wyjść z auta.
Siła uderzenia wyrzuciła mercedesa na drugą stronę skrzyżowania. Kierowca nie był w stanie sam wyjść z auta. grzegorz drążek
Kolejne niebezpieczne zdarzenie miało miejsce na skrzyżowaniu ulic Kościuszki, Łużyckiej i Wileńskiej. Wczoraj zderzyły się tam mercedes i lexus. Dwie osoby trafiły do szpitala.

Kierowcy nie lubią tego miejsca. To duże skrzyżowanie które łączy dwie nitki ulicy Kościuszki, ulice Łużycką i Wileńską oraz szeroką ul. Szczecińską, która jest główną drogą dojazdową do centrum. Jest tam sygnalizacja świetlna, która ułatwia poruszanie, ale i tak dochodzi do groźnych sytuacji. Głównie wtedy, gdy zielone światło mają jednocześnie kierowcy wjeżdżający na skrzyżowanie od ulicy Kościuszki i znajdującej się naprzeciw ul. Wileńskiej. Niektórzy myślą, że skręcając w lewo mogą przejechać bez konieczności zatrzymania się, by przepuścić auta wjeżdżające na skrzyżowanie z przeciwnej strony. A to właśnie samochody jadące z naprzeciwka mają wtedy pierwszeństwo. Niejeden raz dochodziło tam do niebezpiecznych sytuacji. Zwykle kończy się na nerwach kierowców i wymachiwaniu rękami. Ale były poważniejsze zdarzenia. Jedno z nich miało miejsce wczoraj około godziny 12.30.- Od ulicy Kościuszki wjechał lexus, a mercedes w tym samym czasie wjechał na skrzyżowanie z ulicy Wileńskiej - mówili nam świadkowie zdarzenia. - Auta się zderzyły, mercedes został wyrzucony aż na drugą stronę skrzyżowania.Taksówka mercedes zatrzymała się dopiero przy barierce odgradzającej chodnik od jezdni. Kierowca nie był w stanie wyjść z samochodu. Auto zostało zniszczone od jego strony. Wgniecione były przednie i tylne drzwi. Służby ratunkowe, które przybyły na miejsce, pomogły mu opuścić samochód. Kierowca mercedesa, 69-letni stargardzianin, i pasażerka zostali przetransportowani do szpitala na badania. Ich stan nie zagrażał życiu. W drugim aucie jechało małżeństwo z gminy Ińsko. Na miejscu pogotowie udzieliło im pomocy, ale oboje czuli się dobrze. Kierowca lexusa to 66-letni mężczyzna.- Winnym tego zdarzenia został uznany kierowca lexusa, który nie ustąpił pierwszeństwa na skrzyżowaniu - wyjaśnia mł. asp. Łukasz Famulski ze stargardzkiej policji. - Kierowcy muszą pamiętać, że po wjechaniu z tych dwóch ulic na zielonym świetle trzeba zachowywać się jak na skrzyżowaniu równorzędnym, czyli ustępuje się pierwszeństwa autom z prawej strony.Na to skrzyżowanie narzekają też piesi. Przechodząc przez ulicę Szczecińską najpierw zapala się zielone światło na nitce w stronę centrum, a dopiero po chwili na drugiej. Nie brakuje też kierowców, którzy przejeżdżają tam na czerwonym świetle. 

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto