Tak jak nieznany mi łomżyniak Marcin Mieczkowski. Widziałam przez wiele tygodni rusztowanie przy narożnej kamieniczce na Starym Rynku. Byłam pewna, że po zdjęciu osłon zobaczę kolejnego, kolorystycznego koszmarka. Dzisiaj podczas spaceru ze swoim wychowankiem ujrzałam stonowany i estetyczny pseudobarokowy budynek. Pan Mieczkowski nie czekał na wytyczne i pomoc z ratusza. I dobrze zrobił, bo tym samym nadał ton kolejnym właścicielom kamieniczek. Poruszył też lawinę, bo może w końcu ratusz pomoże finansowo kilkunastu pozostałym kamienicznikom ? Odrestaurowanie budynków leży przecież także w interesie miasta. Sama wymiana nawierzchni Rynku nie upiększy. Zapoznałam się z propozycjami elewacji zaprojektowanymi przez naszych artystów. No nie wiem, nie wiem jak rysunki na papierze będą wyglądać w rzeczywistości. Mam sporo wątpliwości. Nie znam pana Marcina, ale może on podpowie coś swoim sąsiadom ? Odnowienie swojej kamieniczki wykonał z wielkim smakiem estetycznym. Nie miałam możliwości obejrzenia kamieniczki z tyłu. Ufam, że i tam jest nowa elewacja. Nie tak jak np. na Pocztarskiej czy blokach na osiedlach, gdzie odnawia się tylko frontową ścianę. Tę bardziej widoczną.
A na Starym Rynku po staremu- czyli bezruch i cisza .Infokiosk nadal nie działa. 50 tysięcy zł. wyrzucone w błoto, Menele na ławeczkach jak w „Ranczu”, a gołębie nadal są panami czerwonego placu. Tylko tyle pomarudzenia, bo Łomża zasługuje jednak na pochwałę.:) Jest kolorowo, zielono a niektóre odnowione budynki cieszą oczy swoim pięknem.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?