Nie dziwię się postanowieniu sądu. Był to świetny ruch z jego strony i lekko zmylający osobę będącą bohaterem całego zamieszania. W okresie przedwyborczym sąd nie miał innego wyjścia, ponieważ umieszczenie J. W. na okres trzech miesięcy w miejscu odosobnienia zostałoby wykorzystane jako jeden z argumentów w walce wyborczej i pewnie na to po cichu liczyły pewne osoby.
Kaucja 5 000 zł, meldowanie się na policji, zakaz przebywania w miejscach i na spotkaniach, gdzie akurat przebywa Piotr Jedliński - to może powstrzyma naszego ludowego "bohatera".
Jednak najlepsze, co można było usłyszeć, to: przymusowe badania psychiatryczne J. W. z nakazu sądu.Moim zdaniem mistrzowskie posunięcie, które rozwiąże cały problem, wyrok godny króla Salomona.Śmiem twierdzić że po takim badaniu "mistrz" straci prawo do pracy z młodzieżą, a klub będzie musiał być rozwiązany ze względu na utratę uprawnień trenerskich, związanych ze stanem zdrowia.Panu J.W. pozostanie prawdopodobnie renta socjalna, a jak wiadomo, nie jest ona wysoka. Upadek z pozycji celebryty na sam dół będzie bolesny.
Za kilkadziesiąt lat babcie będą opowiadały dzieciom bajki o złym prezydencie i "dzielnym" rycerzu ubranym na czarno, walczącym ze wszystkimi...
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?