Nie ma zgody na wyższe opłaty za garaże przy 1 Maja w Opolu

Mieczysław Ogrodnik wykupił swój garaż ponad 20 lat temu, potem założył księgę wieczystą.- Raz w roku płacę w Urzędzie Miasta podatek od nieruchomości, reguluję też opłaty eksploatacyjne w kasie Spółdzielni Mieszkaniowej „Przyszłość" - wylicza. - To znaczy płaciłem do sierpnia tego roku, teraz czekam, aż się sprawa wyjaśni.Gdy w kwietniu otrzymał informację o podwyżce opłat, napisał do spółdzielni odwołanie i prośbę o przedłożenie kalkulacji. Pod odwołaniem podpisało się dziewięciu właścicieli garaży, którzy uznali, że nie będą sami ponosić kosztów oświetlenia podwórka, sprzątania i naprawy nawierzchni.- Przecież nie tylko my użytkujemy ten teren - denerwuje się Mieczysław Ogrodnik. - W garażach parkuje ok. 30 samochodów, a na podwórku ponad 50! Nawierzchnię dewastują przede wszystkim samochody ciężarowe, które wywożą śmieci, i auta dostawcze, zatem obciążanie tylko nas wszystkimi kosztami jest po prostu niesprawiedliwe!Ożywiona korespondencja między spółdzielnią a właścicielami garaży krążyła od czerwca do sierpnia 2012 roku. W ostatnim piśmie Ryszard Klusa, zastępca prezesa ds. techniczno-eksploatacyjnych OSM „Przyszłość" obiecał wyjaśnić ostatecznie sprawę do 15 września. - I co? Mamy już listopad, a odpowiedzi nie ma - denerwuje się Mieczysław Ogrodnik.- To nieprawda, że wszystkie koszty eksploatacji podwórka i oświetlenia ponoszą właściciele garaży - mówi nto Ryszard Klusa. - Zostały one podzielone proporcjonalnie między lokale mieszkalne, użytkowe i garaże, których właściciele płacą jedynie 7,96 proc. całości opłat. Tu nikt do nikogo nie dopłaca, a stawka jest liczona w zależności do metrażu.